Piątkowa wygrana Cracovii z Górnikiem Zabrze 5:0 pokazała, że przy odpowiedniej determinacji, drużyna walcząca o utrzymanie może sprawić niespodziankę w meczu z tymi, którzy liczą się w grze o mistrzostwo Polski. Na pewno Niebiescy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony w spotkaniu w Lechem Poznań. Dla Ruchu Chorzów każdy kolejny mecz to finał w grze o ekstraklasę. Z czterech najbliższych, ostatnich już rywali w tej stawce, najtrudniejszym był bez wątpienia Kolejarz - przynajmniej "na papierze".
Druga ekipa PKO BP Ekstraklasy zdecydowanie gorzej prezentowała się w pierwszej części spotkania, mierząc się z drugą drużyną tabeli, ale licząc od końca.
Jako pierwszy drogę do bramki znalazł Daniel Szczepan, dotykając piłki, która praktycznie była już w siatce po dośrodkowaniu Patryka Stępińskiego.
Kilka minut później wyrównali goście. Jesper Karlstroem był faulowany przez Tomasza Wójtowicza w polu karnym chorzowian i sędzia wskazał na "wapno". Mikel Ishak pewnym strzałem pokonał Dante Stipicę.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli poznaniacy, a Ruch szukał swoich szans z kontrataków.
Soma Novothny był najbliżej trafienia na 2:1, ale jego strzał głową z największą trudnością wybronił Bartosz Mrozek. W odpowiedzi podobnej sytuacji nie wykorzystał Kristoffer Velde - nie pomogła dobitka Ishaka.
Prawdziwe wejście smoka zanotował Michał Feliks. Zmiennik Daniela Szczepana wykorzystał znakomite dośrodkowanie Wójtowicza, po raz piąty w tym sezonie wpisując się na listę strzelców.
Jak się później okazało, nie oglądaliśmy już więcej goli, a Ruch może się pochwalić pierwszą w rozgrywkach serią zwycięstw - dwóch.
W poniedziałek, 13 maja Ruch Chorzów zmierzy się na wyjeździe z Radomiakiem. Początek spotkania o godzinie 19:00. Następnie podopiecznych Janusza Niedźwiedzia czeka kolejny wyjazd, tym razem z Koroną Kielce (18.05, 15:00). W ostatnim meczu sezonu do Chorzowa zawita ekipa Cracovii (25.05, 17:30).
Ruch Chorzów - Lech Poznań 2:1 (1:1)
(Szczepan 24', Feliks 84' - Ishak 27' k.)
Ruch: Stipica – Sadlok (79 Bartolewski), Szymański, Josema – Stępiński, Letniowski (90 Vlkanova), Starzyński, Wójtowicz – Novothny, Szczepan (80 Feliks), Kozak (80 Moneta); trener: Janusz Niedźwiedź
Rezerwowi: Buchalik, Foszmańczyk, Barański, Michalski, Huras
Lech: Mrozek – Czerwiński (69 Pereira), Salamon, Milić, Andersson (80 Douglas), Kalstroem, Murawski, Kwekweskiri (69 Ba Loua), Sousa, Szymczak (63 Velde), Ishak; trener: Mariusz Rumak
Rezerwowi: Bednarek, Dziuba, Blażić
Żółte kartki: Sadlok
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 14 718
fot. Press Focus
Napisz komentarz
Komentarze