"Szychta z kowalem" to zapoczątkowany w lutym cykl pokazów, organizowany przez chorzowskie Muzeum Hutnictwa. W jedną wybraną niedzielę każdego miesiąca, w przestrzeni wystawy Królestwa Żelaza, wybrzmiewa rytmiczna symfonia dźwięków, którą gwarantuje praca młota Beche.
Już 16 czerwca znów będzie można usłyszeć tę wyjątkową "melodię", a o tym skąd się ona wydobywa, opowie nie kto inny, jak oczywiście kowal. Oprócz tego uczestników czekać będą trzy kreatywne warsztaty, które z pewnością przypadną do gustu wszystkim poszukiwaczom hutniczych skarbów.
- Czerwcowe słońce sprzyja poszukiwaniom wielkopiecowych pamiątek, czyli mieniących się wszystkimi odcieniami zieleni śląskich szmaragdów. Ukryte w tajemniczych przestrzeniach wokół i wewnątrz Muzeum Hutnictwa, czekają już na małych ciekawskich odkrywców. Stworzymy z nich niezwykłe ozdoby i pamiątki, a także zostawimy swój ślad w muzealnym ogrodzie hutniczym - zapowiadają organizatorzy.
Warsztat I - SEKRETNE WIDOCZKI (godz. 13:00) polegać będzie na stworzeniu swojej podziemnej sekretnej mozaiki. Najmłodsi ukryją pod szkłem kwiatową kompozycję, a następnie wspólnymi siłami umieszczą ją w Radośniku, czyli najgryfniejszym ogrodzie społecznym. Warsztat II - HUTNICZO DRUKARNIA (godz. 14:00) związany będzie z różnorodnymi technikami tworzenia i powielania wzorów. Mali drukarze odbiją unikatowe pamiątki, po czym podążając Szmaragdowym Szlakiem, poszukają w Królestwie Żelaza prawdziwego skarbu. Warsztat III - SZLAKOWE DRZEWKA (godz. 16:00) to z kolei nic innego jak zajęcia plastyczne z tworzenia hutniczych ozdób do domu. Uczestnicy wykąpią z Radośnika Śląskie Szmaragdy, żeby później stworzyć z nich podstawki dla ognistych drzewek szczęścia.
Bilety w cenie 20 zł za udział w pojedynczym warsztacie dla jednego uczestnika można nabyć >>TUTAJ<<. Co istotne, bilet ten nie upoważnia do wstępu na wystawy.
Koszt udziału w pokazie pracy młota Beche to 21 zł (bilet normalny) lub 15 zł (bilet ulgowy). Pokazy te zaplanowano w następujących godzinach: 13:30, 14:15, 15:00, 15:45, 16:30, 17:15.
Fot. Muzeum Hutnictwa
Napisz komentarz
Komentarze