Przygotowania do powrotu Chorzowianek na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce trwają w najlepsze. Po zwycięstwie w turnieju SLOVÁCKY POHÁR 2024, Niebieskie w sparingu kontrolnym podejmowały u siebie ekipę SPR Olkusz. Przyjezdne to drużyna, która w zeszłym sezonie wywalczyła awans do Ligi Centralnej Kobiet. Tej samej, którą piłkarki z Chorzowa wygrały z kompletem zwycięstw.
Po nerwowym początku zawodniczki Ruchu zdołały przejąć inicjatywę i budować przewagę punktową. Gra którą prezentowały w pewnych momentach nie wyglądała tak dobrze, jak podczas wygranego przez Niebieskie turnieju na Słowacji. Mimo tego, ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 19:12 dla gospodarzy.
Podczas drugiej części spotkania na boisku zameldował się drugi garnizon naszej drużyny. Mimo to zawodniczkom udało się utrzymać przewagę wypracowaną w pierwszej części meczu i finalnie Ruch wygrał spotkanie 37:26. Po spotkaniu trener KPR-u, Ivo Vavra narzekał jednak na dyspozycje swoich zawodniczek.
- W każdym meczu gra się o wygraną. Dzisiaj jednak nie było ważne ile wygramy, a gra. Z niej nie jestem zadowolony. Popełniliśmy dużo błędów, brakowało nam odpowiedniego zainteresowania i podejścia mentalnego. W takim momencie przygotowań gra musi być lepsza - komentuje trener Ivo Vavra.
Warto przypomnieć, że do klubu ściągnięte zostały nowe zawodniczki, a sytuacja kadrowa zaczyna się klarować. Trener zapytany o cel na zbliżający się sezon odpowiada jasno.
- Jasne, że pierwszym naszym celem jest utrzymanie w Superlidze. To jest oczywiste. Myślę jednak, że zespół ma na tyle jakości, że możemy się utrzymać i patrzeć wyżej - dodaje trener.
Chorzowianki ligowe zmagania rozpoczną domowym spotkaniem z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Mecz odbędzie się już 3 września o godzinie 20:30.
Napisz komentarz
Komentarze