Średnio 3 gole w każdym z pierwszych czterech meczów sezonu zdobywała drużyna Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Z kompletem punktów i tylko jedną straconą bramką, zajmowali najwyższą lokatę w tabeli. Ruch Chorzów przed niedzielnym spotkaniem, z bilansem bramkowym 4:4, miał na koncie 5 "oczek" i na ten moment stabilne miejsce w połowie stawki. Ekipa z Cichej zapowiadała jednak walkę o wyższe cele w rozgrywkach.
W pierwszej odsłonie to Niebiescy częściej byli przy piłce i wykreowali kilka obiecujących sytuacji. Najbliżej szczęścia był Nono, ale jego strzał z okolic linii pola karnego zakończył się obiciem słupka Adriana Chovana. Choć więcej piłką grali goście, to Nieciecza cieszyła się z objęcia prowadzenia. Po błędzie Ruchu w środkowej części boiska, piłkarze Marcina Brosza sprawnie wyprowadzili akcję i po strzale Morgana Fassbendera na tablicy pokazał się wynik 1:0. Chorzowianie, do gwizdka oznaczającego zakończenie pierwszej części spotkania, nie mogli znaleźć sposobu na dobrze ustawionych gospodarzy.
Po zmianie stron nadal dominowali goście, przynajmniej w kwestii posiadania piłki. Denis Ventura znalazł się w dogodnej sytuacji, po świetnym podaniu Nono. Na posterunku był jednak golkiper Bruk-Betu. Jak groźni są Niebiescy ze stałych fragmentów gry, okazało się w 64. minucie starcia. Futbolówkę wrzucił w pole karne Maciej Sadlok, wprost na głowę Daniela Szczepana. Napastnik Ruchu dał wyrównanie swojej ekipie, zdobywając drugą bramkę w tej kampanii.
Na 12. minut przed końcem regulaminowego czasu gry, Arkadiusz Kasperkiewicz, według opinii sędziego, nieprzepisowo zatrzymał Wojciecha Łaskiego. W efekcie ujrzał czerwony kartonik i musiał opuścić murawę. Pomimo liczebnej przewagi, podopiecznym Janusza Niedźwiedzia nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Po tym spotkaniu Termalica pozostaje na pozycji lidera rozgrywek, gromadząc 13. punktów, tyle samo co ekipa Górnika Łęczna. Ruch aktualnie znajduje się na 9. miejscu, a do niedzielnych rywali traci już 7. "oczek".
Betclic 1. Liga - 5 kolejka
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)
(Fassbender 17' - Szczepan 64')
Bruk-Bet Termalica: Chovan - Zawijskyj (58 Cieśla, 81 Isik), Spendlhofer, Kasperkiewicz, Putiwcew, Wolski, Dombrowskyj, Ambrosiewicz, Różycki (58 Karasek), Fassbender (58 Zapolnik), Trubeha (69 Hilbrycht); trener: Marcin Brosz.
Rezerwowi: Mleczko, Wróbel, Farbiszewski, Noah.
Ruch: Turk – Lukić, Sz. Szymański, Sadlok (83 Szwoch) – Konczkowski, Ventura (90+2 Góra), Nono, Karasiński (72 Barański) – Novothny (72 Moneta), Łaski – Szczepan; trener: Janusz Niedźwiedź.
Rezerwowi: J. Szymański, Chmarek, Lipiński.
Żółte kartki: Cieśla, Ambrosiewicz, Putiwcew - Lukić, Szczepan, Szwoch.
Czerwona kartka: Kasperkiewicz za faul ratunkowy, 79 min.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 4492.
fot. Press Focus
Napisz komentarz
Komentarze