Spożywanie alkoholu do późnych godzin nocnych może powodować, że rano nie jest się jeszcze gotowym do kierowania pojazdami. Prawdopodobnie właśnie to było przyczyną tego, że dwaj mężczyźni "wydmuchali" rano ilość alkoholu, po jakiej nie powinno się wsiadać za kółko. Dodatkowo, jeden z nich miał jeszcze coś na sumieniu.
Do ujęcia kierowców "po użyciu alkoholu" doszło we wczesnych godzinach porannych w czwartek (22.08). Najpierw, ok. 5 rano, policjanci ze świętochłowickiej drogówki zatrzymali do kontroli 58-latka. Miało to miejsce na ulicy Bytomskiej. Efekt - kierowca volkswagena miał w wydychanym powietrzu 0,4 promila alkoholu. Jak się okazało, ciążył na nim zakaz prowadzenia pojazdów.
Mniej więcej godzinę później, tym razem na ulicy Śląskiej, w ręce policjantów wpadł kolejny kierowca "na podwójnym gazie". Tym razem był 64-latek, a siedział za kierownicą fiata. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, któremu badanie alkomatem również wykazało 0,4 promila.
Obaj panowie za swoje zachowanie będą musieli tłumaczyć się przed sądem.
Policjanci apelują o odpowiedzialność, a także, aby w momencie gdy nie czujemy się na siłach, zrezygnować z prowadzenia pojazdu i skorzystać z alternatywnych środków transportu.
Napisz komentarz
Komentarze