Jako pierwszy zabrany został samochód pozostawiony przy ul. Żółkiewskiego 1. - Był to pojazd marki alfa romeo, zaparkowany na ulicy. Jego ogólny stan jest bardzo zły. Otrzymaliśmy informację, że zdewastowano go na początku tego roku. Samochód nie posiadał tablic rejestracyjnych. Próbowaliśmy się skontaktować z jego właścicielem, ale bezskutecznie. Prawdopodobnie jest to osoba spoza rejonu Śląska. Możliwe, że przebywa obecnie na terenie Wielkiej Brytanii – mówi Henryk Rusnak z chorzowskiej straży miejskiej.
Kolejny pojazd został odholowano z okolic ul. Kochanowskiego 15. - Tym razem był to opel tigra. Ten samochód również był długotrwale nieużytkowany, a właściciel nie wyrażał nim zainteresowania. Zawsze przeprowadzamy szereg czynności by dotrzeć do posiadaczy porzuconych pojazdów, ale tym razem okazało się to niemożliwe. Ze względu na bezpieczeństwo, obydwa zostały przez nas odholowane w odpowiednie miejsce – dodaje Henryk Rusnak.
Teraz samochody stoją na parkingu przy ul. Wojska Polskiego. Sprawa trafiła już do wydziału komunalnego chorzowskiego urzędu miasta, który postara się dotrzeć do właścicieli porzuconych pojazdów. Jeżeli im się to uda, mężczyźni będą musieli zwrócić koszt odholowania pojazdów, a także koszt opłaty parkingowej. Chorzowska straż miejska każdego roku odholowuje porzucone samochody, jednak wg informacji przekazanych przez funkcjonariuszy, ich liczba nie jest jednak duża. W u.br. przeprowadzano taką akcję zaledwie ośmiokrotnie.
fot. Straż Miejska
Napisz komentarz
Komentarze