Widownia była bardzo zróżnicowana. Bawiły się dzieci ze swoimi rodzicami, nastolatowie, zakochani, całe rodziny, młodzież i starsi. Rożni ludzie, ale połączeni pozytywną muzyką.
Występ zaczął się piosenką Jarli. Od początku muzycy złapali kontakt ze słuchaczami. Piosenki dzieliły się na wesołe, humorystyczne oraz nastrojowe, reflekcyjne. Poza planowym występem mogliśmy zobaczyć kilka improwizowanych wstawek :). Wygląd sceniczny artystów wciąż się zmieniał. Kapela zakładała sombrera, uszy królika i inne akcesoria. Oczywiście, przez cały występ byli ubrani w piżamach.
Nie zabrakło największych hitów: Grażki i Zbyszka. Publiczność wyglądała na zadowoloną. Wszyscy załapaliśmy się na grupowe zdjęcie z zespołem. Mam nadzieję, że Domowe Melodie zagoszczą u nas ponownie już wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze