W składzie na półfinałowy turniej mistrzostw Polski juniorek znalazło się miejsce aż dla pięciu szczypiornistek pierwszego składu KPR Ruch Chorzów czy też na co dzień występujące w SMS ZPRP Płock, Żanety Sanderkiewicz, Klaudia Grabińska, Żaneta Lipok czy Karolina Kuszka. "Niebieskie" juniorki bronią tytułu mistrzyń Polski z ubiegłego roku i walczą o swój tytuł co byłoby sporym osiągnięciem. Aby tak się stało muszą jednak przejść turniej półfinałowy we własnej hali.
Chorzowianki rozpoczęły go od spotkania z ekipą MTS II Kwidzyn. Na zapleczu Superligi, pierwsze zespoły z Kwidzyna i Chorzowie również walczą bezpośrednio o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Od pierwszych minut na parkiecie dominowały nasze młode szczypiornistki, które już po 7 minutach spotkania prowadziły wysoko 6:2. Na rozegraniu zagrała na co dzień występująca jako skrzydłowa Oktawia Płomińska, która była prawdziwą liderką w szeregach zespołu Ruchu. Skuteczna i niezwykle pewna się w ataku Oktawia pokazała jak zaowocowała praca i regularna gra w pierwszym zespole z Chorzowa. Już w pierwszej połowie skrzydłowa KPR Ruch Chorzów i młodzieżowej reprezentacji Polski zdobyła aż 10 bramek! Największym mankamentem w grze zespołu "Niebieskich" okazały się 2-minutowe wykluczenia, które na niema 8 minut osłabiły podopieczne Jarosława Knopika. Szkoleniowiec "Niebieskich" ryzykował grą bez bramkarki co przynosiło zamierzony efekt, a do przerwy chorzowianki prowadziły już różnicą 14 bramek
(25:11).
Druga odsłona rozpoczęła się od trzech bramek w ciągu niecałych dwóch minut i prowadzenie wzrosło już do 17 bramek! "Niebieskie" z minuty na minutę powiększały swoją przewagę i w 32. minucie miały już na swoim koncie 32 bramki (32:13), a niektóre akcje śmiało można by pokazywać w telewizji! Trener Jarosław Knopik w drugich 30 minutach zdecydował się zagrać nieco odmienionym składem, choć te potencjalnie rezerwowe zagrały równie dobre spotkanie w szczególnie Sandra Kiel, autorka 6 bramek.
W 50. minucie oglądaliśmy nietypową na boiskach szczypiorniaka sytuację, bowiem aż trzy wykluczenia w przeciągu kilku minut otrzymały zawodniczki z Chorzowa i przez półtorej minuty grały 7 na 3. W trakcie trwania przewagi rywalki nie zdołały odrobić za dużo strat, a przewaga wciąż oscylowała w granicach 18 bramek i w 55. minucie mieliśmy wynik 42:24 dla KPR Ruch. "Niebieskie" kontynuowały swoją passę, a kibice zgromadzeni na trybunach liczyli, że pęknie granica 50 bramek strzelonych przez Ruch. Ostatecznie "Niebieskie" wygrały 47:25 i zrobiły pierwszy krok w kierunku Final Four! - Cieszy to, że odbyliśmy trochę więcej zajęć przed tym turniejem, ostatnio przed turniejami był to jeden trening, teraz dwa trening i widać, że zespół lepiej się spisuje, co dziś zaowocowało najlepszym spotkanie w tej edycji mistrzostw. Cieszy też praca zawodniczek, które na co dzień trenują z pierwszym zespołem, bo to procentuje i widać doświadczenie z pierwszoligowych parkietów, które daje dużą pewność siebie - powiedział po meczu szkoleniowiec KPR Ruch Chorzów, Jarosław Knopik.
KPR Ruch Chorzów - MTS II Kwidzyn 47:25 (25:11)
KPR Ruch: Jaśkiewicz, Bednarek, Kuszka - Płomińska 11, Senderkiewicz 6, Kiel 6, Polańska 5, Lipok 4, Stokowiec 4, Grabińska 3, Zięba 1, Nimsz 1, Wątor 1, Mrozek 1, Sówka
MTS: Guziewicz S. 5, Guziewicz M. 4, Somionka 4, Kłosińska 3, Hermińska 3, Zagórska 2, Łupaczewska 2, Kaczmarek 1, Kreft, Wartecka, Król, Grulkowska, Borowska, Tondel
W drugim meczu turnieju półfinałowego mistrzostw Polski juniorek w chorzowskiej hali MORiS, ekipa UKS Vasovia Warszawia pokonała UKS Handball 28 Wrocław 27:24 (12:11). - Oglądaliśmy mecz zespołów Warszawy z Wrocławiem i wydaje mi się, że to będą trudniejsze rywalki w walce o Final Four. Rozgrywki juniorek rządzą się swoimi prawami i każdy mecz może tu być inny. Musimy skupiać się na każdym meczu z osobna i awansować dla siebie, ale i dla tych kibiców, którzy tak licznie gromadzą się w naszej hali, a są to w dużej mierze rodziny czy chłopacy naszych zawodniczek - zakończył Knopik.
Napisz komentarz
Komentarze