Zgodnie z koncepcją budowy obwodnicy, czyli wytyczenia nowego przebiegu Drogi Krajowej nr 79, miałaby ona rozpocząć się przy ul. Chorzowskiej w Katowicach, a następnie prowadzić śladem ul. Parkowej, w kierunku Chorzowa Starego. Trasa przebiegałaby następnie nieopodal Szybu Prezydent i dalej, wzdłuż linii kolejowej, aż do Bytomia. W 2011 r., kiedy zlecono wykonanie prac projektowych i powstały pierwsze wizualizacje inwestycji, miasto starało się by przedsięwzięcie zostało wpisane na listę projektów kluczowych województwa śląskiego.
Co prawda inwestycja przez pewien czas się tam znajdowała, ale ostatecznie nie doszło do jej realizacji. Obecnie miasto ubiega się o dofinansowanie z budżetu centralnego. - Trwa postępowanie ws. przyznania dotacji w ramach I etapu tzw. działania 4.2. Jeśli ta dotacja nie zostanie przyznana, będziemy aplikować na dofinansowanie w ramach II etapu, którego pula to ponad 5 mld zł. Przy takiej kwocie prawdopodobieństwo na uzyskanie środków jest znacznie większe – mówi Aneta Gliwicka z biura prasowego urzędu miasta.
Pula etapu I, o którym m.in. informuje magistrat, wynosi 2,2 mld zł. Kwota jaką potrzebuje miasto na budowę obwodnicy jest natomiast szacowana na 1,4 mld zł. Czy jest szansa, że tak ogromne środki zostaną przyznane na realizację jednej inwestycji? Wątpliwości dotyczą również tego, czy miasto byłoby w stanie udźwignąć jej ciężar. Wkład własny wyniósłby nie mniej niż 15 proc., czyli ok. 200 mln zł. Te liczby potrafią przyprawić o zawrót głowy, nawet jeśli inwestycja miałaby trwać przez wiele lat...
Środki jakie musiałby wnieść Chorzów przy budowie obwodnicy zostały już zarezerwowane w kwietniu ub.r., podczas 20. sesji rady miasta. Wówczas zdecydowano o zaciągnięciu w Europejskim Banku Inwestycyjnym kredytu w wysokości 342 mln zł. Kwota ta miała zostać spożytkowana m.in. na modernizację stadionu Ruchu Chorzów, a także budowę obwodnicy. Jeszcze niedawno wydawało się, że przygotowania do realizacji drugiej z wymienionych inwestycji rozpoczną się na początku br. Teraz już wiemy, że tak się prawdopodobnie nie stanie.
fot.: wizualizacja
Napisz komentarz
Komentarze