Dariusz Smagorowicz kierował klubem przez cztery lata, od lutego 2012 r. Punktem zwrotnym okazał się marzec ub.r., kiedy to w imieniu Ruchu poprosił miasto o udzielenie pożyczki, która pozwoliłaby na spłatę najpilniejszych długów i uzyskanie licencji na grę w Ekstraklasie. Wkrótce po tym jak samorząd zdecydował się wesprzeć "Niebieskich" kwotą 18 mln zł, ustąpił ze stanowiska prezesa klubu na rzecz Janusza Patermana.
Prezesurę dobrze znanego chorzowskim kibicom restauratora, przyjęto z wielkimi nadziejami. Janusz Paterman nie utrzymał się jednak na stanowisku nawet miesiąc. Kością niezgody okazała się prawdopodobnie kwestia transferu Mariusza Stępińskiego. Mimo że jego funkcję przejął Aleksander Kurczyk, to okazuje się, że niedawny prezes Ruchu, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Przejęcie przez niego akcji od Dariusza Smagorowicza jest odbierane przy Cichej jako "pozytywne rozwiązanie." Tak określił to p.o. prezesa klubu we wczorajszym komunikacie:
"W niedzielę wszyscy cieszyliśmy się z wielkiej wiktorii na Łazienkowskiej. Bardzo dziękuję piłkarzom, trenerom i wszystkim, którzy przyczynili się do wygranej, za pełne zaangażowanie, walkę i poświęcenie. To nieodzowne elementy każdego zwycięstwa i sukcesu. Wierzę, że już wkrótce będziemy mieć więcej powodów do satysfakcji, ponieważ idą także lepsze czasy dla Ruchu w kwestiach organizacyjnych. Doszło do dużych zmian w akcjonariacie.
Były prezes Dariusz Smagorowicz nie jest już udziałowcem Ruchu. Jego akcje zostały przejęte przez Janusza Patermana. Pozytywnie oceniam takie rozwiązanie. W przeszłości nie zawsze było nam po drodze, ale teraz sytuacja jest zgoła odmienna. Prawdziwe głosowanie ma sens wtedy, gdy głosujesz własnymi pieniędzmi, co teraz będzie miało miejsce. Otwieram się na nowy etap w historii Ruchu. Zachęcam także wszystkich zainteresowanych, którym na sercu leży przyszłość naszego Klubu, do pomocy Ruchowi. Wspólnie będziemy walczyć o dobro czternastokrotnego Mistrza Polski. Wszystkie ręce na pokład!"
Napisz komentarz
Komentarze