Waldemar Fornalik:
To był dla nas trudny mecz. Śląsk prezentuje się w ostatnim czasie bardzo dobrze. Akcenty zostały w tym meczu przeniesione do przodu i trzeba się było umiejętnie bronić przed atakami tego przeciwnika. Bardzo ważna była bramka, która otworzyła mecz. Pierwsza połowa była dla Śląska, w drugiej byliśmy już trochę lepsi piłkarsko. Widzieliśmy ładną grę całego zespołu. Trzy punkty zostają w Chorzowie i jest to bardzo cenna zdobyć. Każdy taki mecz jest teraz dla nas niezwykle ważny.
Cieszę się z tych punktów. Tym bardziej, że musieliśmy sobie radzić bez Martina Konczkowskiego, Kamila Mazka… Przy naszej kadrze brak jakiegokolwiek zawodnika, który grał w pierwszym składzie jest bardzo istotny. Skład był inny niż w poprzednim meczu, w Warszawie, ale bardzo dobrze to funkcjonowało. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania, graliśmy ambitnie i skutecznie. Nie mogłem oczekiwać od nich niczego więcej.
Rafał Grodzicki:
W momencie strzału zamknąłem oczy, ale przecież liczy się skuteczność, a ta nie zawiodła. Piłka wpadła do siatki. Największą zasługę za tę bramkę trzeba przypisać Jarkowi Niezgodzie, bo to on wykreował sytuację, po której sędzia podyktował rzut karny. Najważniejsze jest to, że mamy trzy punkty, a Ruch opuszcza strefę spadkową. Oczywiście zdajemy sobie jednak sprawę, że można to uznać, najwyżej jako początek naszej drogi w górę tabeli.
Wcześniej niejednokrotnie brakowało nam tej skuteczności, którą wykazaliśmy się dzisiaj. Bywało, że graliśmy pięknie, ale nie strzelaliśmy bramek. Kilka takich spotkań rozegraliśmy w tym sezonie. Wtedy wynik był lepszy dla przeciwnika, a nam tych punktów ubywało. Teraz być może nie wygląda to efektownie, ale jest efektywnie. W ten sposób, w dwóch ostatnich meczach, zdobyliśmy sześć punktów, co jest w tej chwili jest priorytetem.
Byliśmy w trudnej sytuacji i cały czas jesteśmy. Skupiamy się na najbliższych spotkaniach. Cieszy to, że wygraliśmy ze Śląskiem, ale za niedługo zagramy z drużyną z Niecieczy i podczas tego meczu też musimy być niesamowicie skoncentrowani.
Jan Urban:
To my mieliśmy pierwszą, bardzo dobrą sytuację w tym meczu, jednak był spalony, nie udało się jej zamienić na bramkę. Po chwili Ruch strzelił bramkę na 1:0. Po takiej sytuacji, jakiej się spodziewaliśmy. Ruch wykorzystał znakomicie szybkość swoich piłkarzy. Mieliśmy swoje sytuacje zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie, w której musieliśmy zaryzykować i zagrać bardziej otwarcie. Wtedy również rywale sprawiali nam sporo problemów. Mimo wszystko uważam, że zagraliśmy dziś dobre spotkanie, szczególnie w pierwszych 45 minutach.
Mogło to być zupełnie inne spotkanie, gdyby w kluczowych momentach, sędzia się nie mylił. Bramka strzelona przez nas była prawidłowa, a faul przed podyktowaniem jedenastki, miał miejsce przed polem karnym. Inaczej wygląda gra przy rezultacie 1:0, a inaczej gdy jest 2:0. Mamy problem z zachowaniem czystego konta, a w takiej sytuacji jest trudniej o punkty.
Napisz komentarz
Komentarze