Razem z młociarką z Chorzowa, na zgrupowaniu w Portugalii, przebywa czołówka lekkoatletów w naszym kraju – m.in. Paweł Fajdek, Malwina Kopron i Robert Urbanek. W takim towarzystwie zawodniczka trenuje by poprawić swoje umiejętności i osiągnąć klasę mistrzowską. - To ostatnia taka szansa na start w imprezie rangi młodzieżowca, bo od przyszłego roku rywalizować będziemy z seniorkami. Minimum na mistrzostwa wynosi 62m, a rekord Oli to aktualnie 59.59m. W tym roku podczas treningów rzucała już 60.90m, i to w ciężkim treningu – mówi Adam Grudzień, trener Oli Kokowskiej.
Zawodniczka jest zadowolona ze swoich dotychczasowych postępów. - Od kiedy jeżdżę na zgrupowania ten progres zdecydowanie jest zauważalny. Widać go zarówno podczas ćwiczeń na siłowni, jak i w samych rzutach. Nie sądziłam, że już w lutym będę w stanie rzucić ponad 60m – przekonuje nasza kadrowiczka, którą w najbliższej przyszłości czeka również start podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski. Cele na tę imprezę, zarówno ona, jak i jej trener, mają bardzo ambitne. - Powalczymy o brązowy medal – zaznacza Adam Grudzień.
Za niespełna pół roku chorzowianka pojedzie na dwie ważne imprezy, które odbędą się w bardzo krótki ch odstępach czasu. Młodzieżowe Mistrzostwa Europy - między 13 a 16 lipca w Bydgoszczy oraz Mistrzostwa Polski seniorów – między 21 a 23 lipca w Białymstoku. Wcześniej zawodniczkę czeka również start na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. Wychowanka AKS-u trenuje więc bardzo intensywnie by wypaść jak najlepiej podczas wszystkich wymienionych zawodów. - Wytrzymuję dwa treningi dziennie i w tym momencie nie mam z tym większych problemów. Kryzys przychodzi najczęściej pod koniec obozu, kiedy ta intensywność spada – przekonuje Ola Kokowska, która w tej chwili skupia się przede wszystkim na technice rzutów.
- Treningiem technicznym w Portugalii zajmuje się trener Bogusław Jusiak, a plan treningu siłowego przygotowałem wspólnie z Olą – mówi Adam Grudzień. Chorzowianka planuje osiągnąć klasę mistrzowską już w maju. Jak sama przyznaje, nie będzie to jednak proste. - Nie mam warunków do trenowania pomiędzy obozami. Każde takie zgrupowanie zaczyna się tym, że muszę ponownie „nauczyć się rzucać” - przekonuje. O problemach z przeprowadzaniem treningów wypowiedział się również jej trener.
- Sytuacja nie jest w tej chwili najlepsza. Musimy jeździć do Sosnowca, gdzie ośrodek został niedawno przekształcony i wkrótce zacznie pobierać od nas opłatę w wysokości 100 zł za godzinę treningową. W ciągu tygodnia musimy odbyć co najmniej cztery takie sesje. Szukamy więc jakiejś alternatywy – zaznacza Adam Grudzień. - W Chorzowie nie mogę rzucać, a w Sosnowcu podyktowali nam wysoką cenę. Muszę ją pokryć sama – przekonuje Ola Kokowska.
Przeprowadzenie treningu w rzucie młotem na Stadionie Miejskim w Chorzowie nie jest możliwe z powodu umiejscowienia rzutni tuż przy płocie graniczącym z ul. Filarową. Z obawy przed wypadnięciem młota za siatkę, nie zezwala się seniorom rzucania na tym obiekcie. Zawodniczka szuka więc innych obiektów, na których mogłaby trenować, choć – jak sama przyznaje - możliwości nie ma zbyt wiele. Na ten moment jedyną realną opcją wydaje się znalezienie sponsora, który pomógłby opłacić jej treningi i umożliwić przygotowanie się do trzech niezwykle ważnych zawodów, które ją czekają. Bez finansowego wsparcia może okazać się to niemożliwe...
Fot.: Adam Politański
Napisz komentarz
Komentarze