Kwitnącą fioletową odmianę krokusów w Parku Śląskim można było podziwiać już w zeszłym roku. Kilka tysięcy cebulek tych roślin dwa lata temu metodą mechaniczną zasadzono przy pierwszej bramie od strony Ogrodu Japońskiego.
– Wybraliśmy tę lokalizację głównie dlatego, żeby były w miejscu, gdzie nie jeżdżą samochody i inne pojazdy – tłumaczy Krystian Golasz, starszy specjalista ds. zieleni Parku Śląskim. – W obecnej formie krokusy powinny wytrzymać około dwóch tygodni – dodaje.
Źródło: Park Śląsk
Napisz komentarz
Komentarze