Do zdarzenia doszło około godziny 2 w nocy. Zamaskowane osoby przeskoczyły przez płot od strony lasu, wbiegły na teren obiektu i sterroryzowały pracownika klubu - przekazał asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Z naszych informacji wynika, że pracownik usłyszał tylko: - Siedź cicho, nic nie rób, to nic ci się nie stanie. Słowa dotrzymali. Kibole dostali się do czterech pomieszczeń w budynku, a w jednym z nich znajdowały się przedmioty przygotowywane na oprawę dzisiejszego spotkania GKS-u Katowice. Napastnicy zabrali m.in. klubowe flagi, ale - co najbardziej zaskakujące - policjanci znaleźli to wszystko tuż za płotem.
Więcej znajdziesz na: http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/katowice/a/napad-kiboli-ruchu-na-siedzibe-gksu-katowice-czy-prowokacja,12071481/
Napisz komentarz
Komentarze