Baskijska reprezentacja została powołana do życia w 1915 roku i była bezdyskusyjnie najlepszą ekipą na Półwyspie Iberyjskim. Przed wizytą na Górnym Śląsku, Baskowie rozegrali już spotkania w Paryżu i Czechosłowacji, spotkania te były elementem europejskiego tournée tej znakomitej ekipy.
Mecz zgromadził na trybunach 12 tysięcy spragnionych emocji sportowych kibiców reprezentacji Górnego Śląska, jednocześnie ciekawych postawy jednej z najlepszych ekip piłkarskich starego kontynentu.
Spotkanie było wyrównane obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych, dodatkowo w czasie pierwszej połowy przeszła ulewa i boisko przypominało jedną wielką kałużę. Ostatecznie Ślązacy musieli uznać wyższość swoich baskijskich kolegów przegrywając 3:4. Bramki strzelali dla Basków: Gorostizy, Langara 2, Emilin; dla reprezentacji Górnego Śląska: Wostal 2 (AKS), Ezi Wilimowski (Ruch Wielkie Hajduki).
Kibice zgromadzeni na stadionie docenili grę piłkarzy obu ekip oklaskując dobre zagrania zarówno swoich piłkarzy jak i gości.
Niemal równo 80 lat po tym wydarzeniu Górnoślązacy i Baskowie spotkali się w tym samym miejscu jednak w zupełnie innych okolicznościach. Przebywający na Kongresie EFA w Katowicach Baskowie zechcieli odwiedzić historyczny obiekt, na którym przed osiemdziesięciu laty spotkały się nasze reprezentacje. Chorzowskie koło Ruchu Autonomii Śląska zaangażowało się w organizację tej wizyty na samym stadionie przygotowując prezenty dla gości z kraju Basków. Przekazaliśmy okolicznościowe wydawnictwa związane z meczem, górnośląskie flagi z naszym Adlerem i garść ciekawostek dotyczących historii jak i dnia dzisiejszego naszej piłkarskiej świątyni zlokalizowanej niezmiennie przy ulicy Cichej.
Autor: Krzysztof Szulc
Fot.: Adam Korzeniowski
Napisz komentarz
Komentarze