Maciej Polok ma już na swojej półce pokaźną liczbę medali wywalczonych podczas Mistrzostw Polski, Europy i Świata. Jak sam przekonywał, do Bośni i Hercegowiny pojechał, by stanąć na najwyższym stopniu podium. Ta sztuka jednak się nie udała. Występ w walce finałowej uniemożliwiła kontuzja.
- Jest niedosyt, ale jednak inaczej jest przegrać, a inaczej nie wystąpić z powodu kontuzji – zaznacza Maciej Polok. - To się zdarzyło w półfinale. Czekam na wyniki badań, które pokażą czy żebra są pęknięte czy złamane – wyjaśnia zawodnik, który rywalizował w kategorii 69 kg.
Popularny „Kudłaty” przygotowuje się do startu podczas igrzysk sportów nieolimpijskich, czyli World Games. Impreza odbędzie się już za dwa miesiące. - Przez miesiąc nie będę mógł trenować, obawiam się czy zdążę przygotować się do tych zawodów. Taki jest sport, zrobię wszystko by pokazać się tam z jak najlepszej strony – zaznacza.
Maciej Polok to niejedyny reprezentant "Zielonych Koniczynek", który w ten weekend walczył o medal. Do Banja Luka pojechał również startujący w kategorii 94 kg Maciej Surma. Po jednej wygranej i dwóch przegranych walkach zawodnik odpadł jednak z rywalizacji.
Napisz komentarz
Komentarze