– Obecnie bierzemy pod uwagę tylko dwa scenariusze. Pierwszy zakłada wsparcie ze strony głównych udziałowców i otrzymanie licencji na grę w I lidze. Jeśli jednak udziałowcy nie obejmą kolejnych akcji, to miasto przystąpi do budowy Ruchu Chorzów od nowa, od IV ligi. Wtedy klub zacznie grę z czystym kontem, bez długów – wyjaśnia prezydent Chorzowa. Ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni.
Pod koniec maja Ruch Chorzów ostatecznie zaprzepaścił swoje szanse na pozostanie w Ekstraklasie. To stawia przed udziałowcami wiele pytań na temat przyszłości klubu. Z tego powodu prezydent miasta spotkał się z właścicielami spółki, w tym z posiadającym największy pakiet akcji Januszem Patermanem. Do rozmów zaproszony został również były przewodniczący rady nadzorczej Aleksander Kurczyk.
Podczas ostatniej sesji rady miasta rada przyjęła propozycję prezesa Ruchu, która zakładała wyemitowanie nowych akcji klubu o wartości 18 mln zł. W roku 2017 prywatni inwestorzy jako pierwsi objęliby akcje w wysokości 8 mln zł. W drugiej kolejności miasto wyłożyłoby 3 mln zł w br. i następne 5 mln zł w 2018 r. Warunkiem postawionym przez radnych było to, że prywatni inwestorzy jako pierwsi wniosą do klubu swój wkład finansowy.
Źródło: własne/UM Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze