Na temat sukcesu juniorów Ruchu Chorzów wypowiedzieli się ich trenerzy:
– Postawiliśmy dzisiaj pieczęć na tym, że byliśmy drużyną dominującą. W dwumeczu wypadliśmy zdecydowanie lepiej i to my zasłużyliśmy na finał. Na pewno początek meczu był troszeczkę trudny. Przeciwnicy doszli do bardzo groźnej sytuacji, ale uderzyli w poprzeczkę. Z biegiem czasu poukładaliśmy szyki i nasza gra była bardziej dojrzała. Cieszymy się z tego, że osiągnęliśmy ogromny sukces i spotkamy się w finale z Lechem. Na pewno pokażemy na co nas stać – podkreśla Mateusz Michalik.
– Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobre spotkanie pod względem taktycznym. Wychodziło nam to, co sobie założyliśmy przed meczem. Stworzyliśmy sporo ciekawych sytuacji, które potrafiliśmy zamienić na okazje bramkowe. Przeciwnik walczył przede wszystkim o środek pola, natomiast nie potrafił zdominować nas żadnym sektorze. Byliśmy drużyną lepszą. Wygraliśmy zasłużenie i cieszymy się, że awansowaliśmy do finału, bo swoją ciężką pracą na pewno na to zasłużyliśmy. Cieszy to, że dzisiaj zagraliśmy bardzo skutecznie i w obronie, i w ataku. Myślę, że jeśli wciąż będziemy podchodzić tak do pracy i następnych meczów finałowych, to jest duża szansa, że osiągniemy sukces – dodał Mateusz Markiewicz.
Ruch Chorzów – Motor Lublin 3:0 (1:0)
1:0 Dawid Wach, 10 min.
2:0 Mateusz Machała, 59 min.
3:0 Mateusz Bogusz, 72 min.
Ruch: Bielecki – Krawczyk, Machała, Kulejewski, Rocki – Rudek (66 Podstawa), Kuczyński, Bogusz (75 Nowak), Wdowik – Wach (80 Gemborys), Winciersz (55 Dąbrowski); trener: Mateusz Michalik.
Rezerwowi: Byszewski, Bąk, Świątczak.
Motor: Kasperek – Pęcak (25 Kutnik), Ordyniec, Dobrzyński, Baryła (71 Kopyciński) – Pryliński, Bonat, Grzęda (57 Rapa), Pupeć (75 Złomańczuk), Rybak (73 Pusiak) – Chyrchała (55 Sawa); trener: Rafał Wej.
Rezerwowy: Grzywaczewski.
Żółte kartki: Podstawa, Dąbrowski – Ordyniec, Bonat.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Widzów: ok. 300.
Grano 2 x 40 minut.
Źródło: Ruch Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze