Wszystko zaczęło się ponad rok temu. Do chorzowskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o oszustwie do jakiego doszło na jednym z portali aukcyjnych. Sprawą zajęli się śledczy zwalczający przestępczość gospodarczą, którzy szybko ustalili, że nie był to odosobniony przypadek, a pokrzywdzonych jest znacznie więcej.
Zeznania kolejnych pokrzywdzonych były praktycznie takie same, jedynie różniły się przedmiotem, którym byli oni zainteresowani. - Schemat działania oszustek był prosty, na aukcje trafiały przedmioty, a właściwie ich zdjęcia, bo panie nigdy ich nie posiadały. Z uwagi na atrakcyjną cenę, na nabywców nie musiały długo czekać – informują chorzowscy funkcjonariusze policji.
W ten sposób oszustki naciągnęły prawie 200 osób w tym właścicieli portalu aukcyjnego. Kobiety usłyszały już zarzuty. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.
Źródło: KMP Chorzów
Fot.: Freepik.com
Napisz komentarz
Komentarze