Do zdarzenia doszło 1 lipca. Do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwoniła kobieta i poinformowała, że w jednym z mieszkań w Chorzowie leży dwóch zakrwawionych mężczyzn, z którymi brak jest jakiegokolwiek kontaktu. Na miejsce zostali skierowani policjanci i pogotowie ratunkowe.
Funkcjonariusze ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli poszukiwania. W trakcie patrolowania pobliskich ulic zauważyli mężczyznę, odpowiadającego portretowi pamięciowemu. - Gdy podeszli do niego zauważyli, że na ubraniu i rękach ma widoczne ślady krwi. 26-letni mieszkaniec Chorzowa został zatrzymany – mówi asp. Sebastian Imiołczyk, oficer prasowy chorzowskiej komendy.
Policjanci ustalili, że tego dnia mężczyźni spożywali alkohol. W pewnym momencie sprawca, który w przeszłości trenował sztuki walki, zaczął okładać kolegów pięściami. Początkowo miał odpowiadać za pobicie. Niestety, na skutek odniesionych obrażeń, jeden z rannych zmarł. Lekarze dawali mu zaledwie 15 proc. szans na przeżycie. Drugi mężczyzna nadal przebywa w szpitalu.
Prokurator przedstawił mu zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. Śledczy ustalili, nie był to pierwszy konflikt z prawem 26-latka. Z uwagi na fakt, że za swój czyn odpowiadał będzie jako recydywista, grozi mu nawet 15 lat więzienia.
Źródło: KMP Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze