W ubiegłym roku właśnie we Wrocławiu 37-latek wywalczył tytuł mistrza świata w kategorii do 69kg. W tym roku był drugi na mistrzostwach Europy, jednak do walki finałowej nie wyszedł ze względu na uraz żeber jakiego nabawił się podczas wcześniejszych walk. Teraz powraca na tatami i chce ukoronować swoją karierę zdobywając brakującego w jego kolekcji medalu Igrzysk Sportów Nieolimpijskich. - W mojej kategorii wagowej powalczy ośmiu zawodników z różnych zakątków świata, jednak każdy z nich może zdobyć medal - powiedział przed wyjazdem Maciej Polok. - Haidar Raz Abbas z Francji to jeden z najgroźniejszych rywali. To właśnie z nim rok temu wygrałem w finale, ogólnie mamy bilans walk 2-1 - dodaje zawodnik i trener TS AKS Chorzów. 21-latek z Francji jest młodszy o ponad 16 lat od naszego reprezentanta. Czy zatem doświadczenie będzie tu kluczowe? - Choć rywale są dużo młodsi ode mnie, jednak w przypadku Francuza zdobywa on rywalizując częściej niż ja w ostatnich latach - odpowiada 37-latek.
Oprócz Francuza nasz reprezentant będzie musiał uważać m.in na Rosjanina Zainutdina Zainukova z którym miał zmierzyć się w finale mistrzostw Europy czy reprezentant Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Talib Alkirbi. - Szejkowie bardzo mocno inwestują w ten sport przez co właśnie na nich będzie trzeba uważać we Wrocławiu.
Kontuzja przeszkodzi w spełnieniu marzenia?
Podczas mistrzostw Europy Maciej Polok doznał urazu żeber przez co nie wyszedł na tatami do finałowej walki. Czy ten uraz przeszkodził mu w przygotowaniach do najważniejszego startu w tym roku? - Nie zrobiłem takiego treningu jak chciałem, ale to nie oznacza, że nie jestem w formie. Ruszam się sprawnie i bólu już nie odczuwam, jednak kilka miesięcy po mistrzostwach Starego Kontynentu musiałem sobie odpuścić - mówi nam Polok.
Maciek do Wrocławia przyjechał dopiero w czwartek tuż przed wagą. - Byłem podczas ceremoni otwarcia, jednak postanowiłem powrócić do domu, żony i dziecka. Noclg miałem od środy, ale zdecyduje się na wyjazd w czwartek tuż przed wagą. Mam do zrobienia jakieś 3kg, jednak to dla mnie normalne, zrzucam z wody, a w domu lepiej mi się spala (wywiad przeprowadzony był we wtorek 25.07 - przyp. red.) - zakończył Polok.
Zmagania w kategorii do 69kg rozpoczną się w piątek o godz. 10. Trzymajmy kciuki za Maćka!
Napisz komentarz
Komentarze