Przedstawienie wywołało falę protestów przed wystawieniem go w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: KONTROWERSYJNY SPEKTAKL NA DESKACH TEATRU ROZRYWKI
Czy teraz czas na Chorzów?
- Spektakl to niczym nieuzasadnione szyderstwo wartości i wzorów, które tworzą fundamenty moralne społeczeństwa polskiego i tożsamości mieszkańców Chorzowa. To jedno ze zdań, jakie pojawiło się w liście protestacyjnym radnych do dyrektora Teatru Rozrywki w sprawie speklaklu "Klątwa".
Na tę chwilę dyrektor Teatru Rozrywki przebywa na urlopie wakacyjnym.
- Informuję iż Dyrektor Dariusz Miłkowski pragnie zachować się w należyty sposób i jako pierwszym udzielić odpowiedzi Radnym Miasta Chorzowa - odpowiada w emailu do redakcji Marek Myszkowski, z-ca dyrkektora Teatru Rozrywki.
Wkrótce odbędzie się także "pikieta informacyjna". - Osoba prywatna wystąpiła do Urzędu Miasta z zamiarem zorganizowania zgromadzenia publicznego pod nazwą: „pikieta informacyjna o działaniach Teatru Rozrywki, które deprawują życie kulturalne regionu”. Urząd nie wydał jeszcze zgody na przeprowadzenie manifestacji, ponieważ wnioskujący nie złożył jeszcze wszystkich dokumentów. - zaznacza Karolina Skórka, rzecznik chorzowskiego magistratu.
Urząd Marszałkowski sprawuje nadzór nad Teatrem Rozrywki zgodnie z przepisami prawa. Nie określają one żadnej formy interwencji urzędników w dobór repertuaru. I dobrze. Te kwestie powinny być pozostawione ludziom, którzy mają doświadczenie artystyczne oraz kompetencje do zarządzania instytucją kultury. Dyrektor wraz z Radą Programową są odpowiedzialni za repertuar. O tym, czy jest on jest dobry odpowiada zainteresowanie widzów i pozycja teatru w środowisku sztuki. - zaznacza Henryk Mercik, członek Zarządu Województwa Śląskiego.
Do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęło 17 petycji, podpisanych łącznie przez niecałe tysiąc osób - mówi Witold Trólka z biura prasowego.
Autorzy spektaklu podkreślają, że jest on przeznaczony tylko dla widzów dorosłych i zawiera sceny odnoszące się do zachowań seksualnych i przemocy, a także tematyki religijnej, które pomimo ich satyrycznego charakteru mogą być uznane za kontrowersyjne. - Wszelkie sceny przedstawione w spektaklu są odzwierciedleniem wyłącznie wizji artystycznej – zaznaczają. W przedstawieniu wykorzystane zostały motywy z dramatu Wyspiańskiego.
Napisz komentarz
Komentarze