Trener Krzysztof Warzycha wystawił do gry głównie zawodników, którzy nie mogą jeszcze zostać zgłoszeni do rozgrywek. W ataku chorzowian pojawiła się nowa-stara twarz, Adam Setla, który będzie w najbliższych dniach testowany przez sztab szkoleniowy. W składzie Odry oglądaliśmy starego, dobrego znajomego z Cichej, byłego kapitana Ruchu, Marcina Malinowskiego.
Już na początku z dobrej strony pokazał się duet Melo – Setla. Ten pierwszy świetnie się zastawił i zagrał prostopadłą piłkę, a Setla na pełnej szybkości wbiegł w pole karne i uderzył lewą nogą po długim rogu, jednak bramkarz Odry popisał się bardzo dobrą interwencją. Mecz był wyrównany. „Niebiescy” dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie zdominowali rywala. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
W drugiej części obraz gry się nie zmieniał. W 57 minucie wymarzoną okazję miał Jaworski. Niepilnowany w polu karnym otrzymał dobre dośrodkowanie z prawej strony. Niestety uderzył nad bramką. Chwilę później sam na sam z bramkarzem wyszedł Posinković, ale zamiast uderzyć, zaczął się kiwać i stracił piłkę. Swojej okazji tuż po wejściu na boisko nie wykorzystał też Sikora. Napastnik dostał piłkę w polu karnym, ale nie trafił w światło bramki. W 78 minucie sam na sam z bramkarzem wyszedł Setla. Chciał zawinąć lewą nogą w długi róg, ale nie wyszło mu. Piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Gospodarze przeważali, ale nie potrafili udokumentować tego bramką. Wydawało się, że goli już nie będzie, ale w 88 minucie Odra wyszła z kontratakiem. Zaskakująca prostopadła piłka zakończyła się wyjściem sam na sam i faulem bramkarza w polu karnym. Goście zamienili jedenastkę na bramkę i objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Chorzowianie nie sprostali IV-ligowej Odrze i przegrali 0:1...
Ruch Chorzów - Odra Wodzisław 0:1 (0:0)
0:1 ?, 88 min. (k)
Skład Ruchu: Bankow (45 Paszek) – Villafane, Rutkowski, Kulejewski, Hołownia– Kuczyński, Zawal (69 Sikora), Posinković (71 Lewandowski), Melo, Jaworski (65 Nowakowski) – Setla.
Rezerwowi: Starzyński, Kuczyński, Jaworek.
Napisz komentarz
Komentarze