Szefowie śląskich spółdzielni oskarżeni o korupcję

Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do Sądu Rejonowego Katowice –Wschód w Katowicach akt oskarżenia dotyczący korupcji w spółdzielniach mieszkaniowych przeciwko 8 osobom.

- Jak ustalono w toku śledztwa, przedstawiciele jednej z firm działających na terenie Śląska wręczali przedstawicielom spółdzielni mieszkaniowych, łapówki w postaci wycieczek zagranicznych w zamian za preferencyjny wybór chemii budowlanej. Jak ustalono oskarżeni przyjmowali łapówki w postaci wycieczek organizowanych w kraju, ale i poza granicami kraju – Egipt, Teneryfa, Kuba. - mówi Marta Zawada - Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

Według oskarżenia korumpowali ich przedstawiciele zagranicznej firmy, która ma swój oddział na Śląsku, w zamian za wybór artykułów tej spółki przedstawiciele spółdzielni wyjeżdżali na wycieczki. - Jeden z takich wyjazdów, na Kubę, był wart 7,3 tys. zł - powiedziała rzeczniczka prokuratury.

Podejrzenie oskarżenia pada także na Chorzowską Spółdzielnię Mieszkaniową powstałą w 1908 roku. - Nie będę komentował tej sprawy. Nic takiego nie miało miejsca, ta cała sytuacja to szukanie kozła ofiarnego - komentuje Grzegorz Gowarzewski, prezes Zarządu Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Łączna kwota łapówek to ok. 80.000 złotych. Do zdarzeń dochodziło w latach 2009 - 2013. 

- Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynów. Wobec części z oskarżonych prokurator zastosował poręczenie majątkowe. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. - zaznacza rzeczniczka prokuratury.