Ewa Waszut przeprowadziła wywiad z Joanną Kopiec, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, który ukazał się na łamach portalu Info Katowice. W wywiadzie wymienia ona między innymi to, czym zwiedzający dokarmiają zwierzęta oraz jak czasami kończą się takie sytuacje:
- Niestety, sporo osób chce pokarmić zwierzęta. A nie można tego robić. Nasze zwierzęta są zadbane i bezwzględnie przestrzegamy odpowiedniej diety i podawania pokarmu dostosowanego do potrzeb żywieniowych zwierząt. Przy każdej ekspozycji znajduje się tabliczka z informacją, co dany osobnik zjada. Często zwiedzający nie zwracają na to uwagi i na przykład wrzucają chrupki surykatkom, które są mięsożerne, a kanapki z szynką wielbłądom czy osiołkom, które są przeżuwaczami i zjadają siano - mówi Joanna Kopiec - Osoby, które nie biorą pod uwagę zakazów, to często osoby z małymi dziećmi i osoby starsze. Dzieci sa zachęcane do karmienia zwierząt. Często zdarza się, że dziecko zostanie ugryzione w palec czy rączkę i wtedy jest oczywiście sroga krytyka, że zwierzak pogryzł malucha. Natomiast osoby w podeszłym wieku przynoszą z domu rożne niedojedzone resztki chleba czy warzyw - czytamy dalej na infokatowice.pl. Tam też jest dostępny pełen wywiad z dyrektor ogrodu.
Śląski Ogród Zoologiczny na swoim fanpage'u na Facebooku zaapelował do swoich obserwatorów i zwiedzjących, że wywiad warto przeczytać. Być może skłoni on nieco do refleksji osoby, które mają co nie co w tej kwestii na swoim sumieniu.
Podczas rozmowy, opróc problemu dokarmiania zwierząt i jego skutków, poruszony został także temat bezpiecznego obcowania ze zwierzętami na terenie ogrodu, a także jakości ich życia za klatkami, jest to więc ciekawa i wartościowa lektura.
źródło: InfoKatowice.pl
Napisz komentarz
Komentarze