Tyskie Beerfest to jedno z największych cyklicznych wydarzeń na Śląsku. 17. edycja, podobnie jak poprzednie, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a Park Śląski pomimo deszczu i niesprzyjającej aury wypełniły tłumy. Prawie czterdziestu artystów, którzy wystąpili na dwóch scenach, przyciągnęło zarówno miłośników tradycyjnych, jak i nowoczesnych brzmień. Scena główna na Polach Marsowych gościła ogólnopolskie gwiazdy muzyki rozrywkowej, rockowej oraz hip-hopowej. Enej, Lady Pank, Tede, Łąki Łan czy Kaliber 44, który już kolejny raz zagrał na Tyskie Beerfest, rozgrzali publiczność i sprawili, że wszyscy zapomnieli o złej pogodzie.
Na Dużej Łące w namiocie biesiadnym królowały śląskie szlagiery. Tutaj panował klimat klasycznej śląskiej biesiady, wypełnionej wspólną zabawą, tradycyjnym jedzeniem i wyśmienitym, świeżym piwem. Dopełnieniem tego była świetna muzyka – hitem okazał się występ zespołu Frele, który tworzy covery znanych piosenek w śląskiej gwarze. Koncertom towarzyszyły tańce, karaoke i liczne degustacje lokalnych potraw, m.in. torcika krupniokowego, zorganizowane przez znanego szefa kuchni Remigiusza Rączkę.
Tyskie Beerfest to święto piwa, więc nie mogło na nim zabraknąć różnorodnych piwnych atrakcji. Uczestnicy cieszyli się smakiem Tyskiego Gronia oraz Tyskiego 14-dniowego prosto z browaru, w którym warzy się piwo nieprzerwanie od czterech wieków. Osoby odwiedzające strefę Tyskich Browarów Książęcych otrzymały solidną dawkę wiedzy o piwie, m.in. jak się warzy Tyskie, a także jak się serwuje i degustuje piwo. Warto pamiętać, że jeśli komuś nie udało się skorzystać z tej okazji, może w każdej chwili odwiedzić Tyskie Browary Książęce i zobaczyć na własne oczy, gdzie i w jaki sposób warzone jest piwo Tyskie. Szczegóły na www.zwiedzbrowar.pl.
- Mieszkańcy Śląska kolejny raz pokazali, że jak nikt inny potrafią bawić się fest! Nie zniechęciła ich pogoda: bawili się od otwarcia bram aż po ostatnie utwory grane na scenie głównej i w namiocie biesiadnym, spędzając na Beerfeście cały ostatni weekend letnich wakacji. Deszcz nie przeszkadzał w tańcu, biesiadowaniu ani uczestnictwie w piwnych warsztatach przygotowanych przez ekspertów Tyskich Browarów Książęcych. Za to szczególnie dziękujemy. Dla nas to potwierdzenie, że atrakcje, które planujemy przez cały rok, odpowiadają różnorodnym gustom i są ciekawe dla uczestników Beerfestu – podsumowuje Mateusz Piłat z Tyskich Browarów Książęcych.
Koncerty i strefa Tyskich Browarów Książęcych to tylko część atrakcji, które czekały na gości tegorocznego Beerfestu. Miłośnicy filmów oglądali seanse w kinie letnim, natomiast spragnieni pięknych widoków i mocniejszych wrażeń ustawiali się w kolejce do balonu widokowego oraz lunaparku. Nieodłącznym elementem Beerfestu jest również smaczne jedzenie. Oprócz tradycyjnych dań kuchni śląskiej można było skosztować różnorodnych potraw, serwowanych przez foodtrucki.
Tekst sponsorowany
Napisz komentarz
Komentarze