Magdalena Kopytiuk urodziła się w Tychach i jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, w której uczyła się w Pracowni Malarskiej pod kierunkiem profesora Jacka Rykały. Naukę zwieńczoną dyplomem zakończyła w 2011 roku. Jest stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2014 roku zdobyła II miejsce na III Triennale Malarstwa Animalis.
A dlaczego jej prace są interesujące? Ze sztuką sprawa jest trudna. Jeżeli odbiega od pewnych bezpiecznych norm, przykładowo realizmu, budzi mieszane, a czasem wręcz skrajne uczucia wśród odbierających. Najlepszym przykładem na to jest słynny obraz „Czarny kwadrat na białym tle” autorstwa Kazimierza Malewicza, przedstawiający dokładnie to, co wspomniane jest w tytule. Dzieło przez jednych jest uważane za rewolucyjne i znaczące dla sztuki, szukając sposobu na poprawną interpretację pracy, a przez innych za zwykłą fanaberię autora i coś nie wymagającego talentu czy umiejętności. Słowem – że takie „dzieło” może stworzyć każdy. I choć może wystawię się tym na negatywną ocenę, obalę od razu krążący mit, że obrazu nie doceniają nie zainteresowani sztuką – sama jestem po trwającej sześć lat Ogólnokształcącej Szkole Sztuk Pięknych, więc jakieś doświadczenie ze sztuką mam, i chociaż nie uważam wymienionego obrazu za obiekt bezwartościowy (bo jednak wiąże ze sobą przesłania i znaczenie dla sztuki), to z technicznego punktu widzenia również na mnie nie robi wrażenia, ani też nie trafia w mój gust.
Ale odstawiając już „Czarny kwadrat...” na bok, przejdę do malarstwa Magdaleny Kopytiuk. Na wstępie zaznaczyłam, że spotkanie z nim jest interesującym doświadczeniem. Dlaczego? Obrazy malarki są niepokojące. Dominuje w nich bardzo ciemna kolorystyka, głównie w odcieniach czerni i szarości. Sceny przedstawione na obrazach sprawiają wrażenie na odgrywające się w wiecznym półmroku. Decydując się na taki zabieg artystka zaprzecza powszechnemu przekonaniu, że czerń jest płaska i spłyca wymiarowość obrazu. Dodatkowo, ta ciężka i mroczna kolorystyka sprawia, że nawet dzieła przedstawiające sytuacje proste i zwykłe, prozaiczne, takie jak przytulanie się do pupila czy palenie papierosów, mogą wzbudzać uczucie niepokoju. Jest to twórczość, która niekoniecznie spodoba się każdemu, ale na pewno wzbudzi emocje i nie pozostanie obojętna w odbiorze.
Miejska Galeria Sztuki MM jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach od 10:00 do 18:00. Wstęp na wernisaż jest wolny.
źródło: Sztuka Nowoczesna, magdalenakopytiuk.blogspot.com, Miejska Galeria Sztuki MM w Chorzowie
Napisz komentarz
Komentarze