To już trzeci w tym sezonie wyjazd nad morze szczypiornistek KPR-u Ruch Chorzów. Tym razem "Niebieskie" w meczu 8. kolejki PGNiG Superliga zmierzyły się z SPR Pogoń Szczecin. Mecz z wieloma podtekstami dla kilku szczypiornistek drużyny gospodarzy. Oktawia Płomińska, Natalia Krupa i Żaneta Senderkiewicz to wychowanki naszego zespołu, które z Ruchem sięgały po tytuły mistrzyń Polski Juniorek.
W poprzedniej kolejce podopieczne Jarosława Knopika po dzielnej walce uległy ekipie mistrza Polski - Vistalu Gdynia 22:26 (11:13), a ekipa ze Szczecina pokonała na wyjeździe Piotrkovię Piotrków Trybunalski 28:26 (14:13). Szczecinianki przed tym spotkanie plasowały się na szóstym miejscu w ligowej tabeli, zdobywając dotychczas 13 punktów, a chorzowianki zajmują dziewiąte miejsce z dorobkiem 4 punktów.
Mecz otworzyła celnym rzutem Katarzyna Masłowska, a szybko wyrównała Daria Zawistowska. Początek był bardzo wyrównany, choć przy stanie 3:3 dwie bramki z rzędy zdobyły gospodynie, a ich autorkami były Nosek i Cebula po których to szczecinianki prowadziły różnicą dwóch bramek 7:5. Po naszej stronie dobrze w to spotkanie weszły skrzydłowa Natalia Stokowiec i obrotowa Karolina Jasinowska, który w pierwszych 10 minutach miały już po dwie bramki. Szczecinianki po pierwszych wyrównanych 10 minutach gry nieco podkręciły tempo i już po kolejnych 5 minutach porwadziły 11:6. Niestety pierwsza połowa nie wyglądała najlepiej w wykonaniu chorzowianek, które były wyraźnie bezradne w ataku, a z każdą minutą przewaga wzrastała. Na boisku w składzie gospodyń pojawiło się sporo młodych dziewczyn, a swoje pierwsze bramki przeciwko Ruchowi zdobyła wspomniana Płomińska. Gospodynie wykorzystały nieskuteczność w ataku rywalek, zdobywając bramki z kontrataków. Po pierwszych 30 minutach Pogoń Szczecin prowadziła już 20:9, co sprawiło, że "Niebieskie" przed drugą odsłoną meczu były niemal w beznadziejnej sytuacji.
Druga połowa podobnie jak pierwsza rozpoczęła się od bramki chorzowianek, a jej autorką była wprowadzona na boisko Viktoria Tyszczak, która trafiła z rzutu karnego. Gospodynie meczu przez pierwszych pięć minut nie potrafiły pokonać naszej golkiper, a sztuka ta udała się dopiero Kochaniak w 35. minucie meczu. W drugiej połowie pojawiło się kilka nowych twarzy w naszym zespole m.in Dominika Nimsz, która dobrze zaprezentowała się w tym spotkaniu. "Niebieskie" prowadziły wyrównaną grę w tym fragmencie spotkania. W 44. minucie trzecie wykluczenie 2-minutowe i ostatecznie czerwoną kartkę ujrzała Karolina Jasinowska. Chorzowianki w ciągu zaledwie 20 minut zdobyły o jedną bramkę więcej niż w pierwszych 30 minutach gry. W ostatnich 10 minutach spotkania ponownie przewaga drużyny Pogoni nie się zwiększyła i po po bramkach Nosek, Janas i Koprowskiej prowadziły w 55. minucie meczu już 35:22. Kolejne bramki dla gospodarzy zdobywały Płomińska i Senderkiewicz, a w bramce znakomicie spisywała się Krupa. Wychowanki KPR-u Ruch Chorzów pokazały naprawdę spore umiejętności...szkoda, że nie w "Niebieskich" barwach. Ostatecznie SPR Pogoń Szczecin wysoko pokonał KPR Ruch Chorzów 41:26 (20:9) i tym samym nie stracił kontaktu z czołówką. "Niebieskie" z niecierpliwością czekają teraz na wynik meczu w Kielcach, gdzie Korona Handball Kielce mierzy się KPR Gminy Kobierzyce. Oba zespoły plasują się za naszą drużyną w tabeli PGNiG Superliga.
SPR Pogoń Szczecin - KPR Ruch Chorzów 41:26 (20:9)
Składy:
SPR Pogoń Szczecin: Krupa, Wawrzynkowska – Bancilon, Płomińska, Noga, Urbańska, Królikowska, Marcinkova, Janas, Koprowska, Nosek, Cebula, Zawistowska, Kochaniak, Blazević, Senderkiewicz
KPR Ruch Chorzów: Bednarek, Kayumova, Kuszka – Jasinowska, Drażyk, Polańska, Masłowska, Lesik, Tyszczak, Piotrkowska, Rodak, Nimsz, Lipok, Stokowiec
Sędziowie:
Sędziowie: Krzysztof Bąk, Kamil Ciesielski (obaj Zielona Góra).
Napisz komentarz
Komentarze