Powrót na stare śmieci
Monika Wąż przez kilka lat była pierwszą bramkarką KPR-u Ruch Chorzów. To właśnie w barwach "Niebieskich" rozwinęła skrzydła i tym bardziej sentymentalny jest jej powrót do Chorzowa. - Pozostał mi sentyment do Chorzowa. Bardzo miło wspominam te kilka lat występów w Ruchu - mówi 32-letnia bramkarka. W składzie przyjezdnych grają również dobrze znana chorzowskiej publiczności Kinga Grzyb oraz Viktoria Belmas czy Zuzanna Ważna.
Inne priorytety
To spotkanie drużyn o zupełnie innych celach w tym sezonie. Podopieczne Jarosława Knopika walczą o utrzymanie, a w meczu z Metraco Zagłębiem Lubin mogą, lecz nie muszą wygrać. Zwycięstwo na pewno poprawi sytuację chorzowianek, ale też pozwoli uwierzyć w potencjał najmłodszego zespołu PGNiG Superliga. - Nastawienie jest takie jak przed każdym meczem, chcemy pokazać sie z jak najlepszej strony, tym bardziej, że jest to mecz u nas - mówi Joanna Rodak, skrzydłowa KPR-u Ruch Chorzów. - Wiadomo Zagłębie jest w ostatnich latach jedną z czołowych drużyn w polskiej lidze. Nie ma jednej zawodniczki, na która należy uważać, to juz jest zespół, gdzie każda coś wnosi do gry. Nie da się do końca rozpracować rywala. Tutaj każdy jest osoba myślącą i każdy myśli jak tu zaskoczyć przeciwnika - dodaje Rodak.
Zagłębie Lubin aktualnie plasuje się na drugim miejscu i w tym sezonie jeszcze nie doznało porażki. W ośmiu spotkaniach tylko w jednym zremisowali, a w rzutach karnych okazały się lepsze od Pogoni Szczecin. Chorzowianki plasują się aktualnie na 10. miejscu z dorobkiem 4 punktów.
Zapomnieć o Szczecinie
Ostatnie wyjazdowe spotkanie w Szczecinie nie było najlepsze w wykonaniu naszych szczypiornistek, które wysoko przegrały 26:41 (9:20). - Każdy mecz jest - że tak powiem - wyrzucany z głowy po analizie pomeczowej, nie ma co roztrząsać tego co było, czy był to dobry mecz, czy trochę słabszy. Ciagle się uczymy, ciagle doskonalimy, ciagle trenujemy. Nie ma co myślec wstecz, tylko trzeba myślec juz o przyszłości i kolejnym meczu w tym wypadku z Zagłębiem - zdradza nam Joanna Rodak.
Potrzebne wsparcia kibiców
W takich spotkaniach szczególnie ważna jest rola kibiców. Podopieczne Jarosława Knopika najlepiej czują się właśnie we własnej hali i to rywale martwią się przed przyjazdem do Chorzowa. Dlatego nasza redakcja zachęca wszystkich do przybycia dziś do hali MORiS przy ulicy Dąbrowskiego 113 i głośnego dopingu, który pomoże dziewczynom stawić czoła aktualnym wicemistrzynią Polski.
Napisz komentarz
Komentarze