Do zdarzenia doszło w 2014 r. na strzelnicy w Chorzowie. W momencie gdy sprawca został sam na sam z instruktorem, zaczął do niego strzelać. Nie przestawał nawet gdy ten był już martwy. Sprawca spakował następnie do walizki kilka pistoletów i amunicję, z zamiarem opuszczenia z nimi budynku. Wtedy doszło do wymiany ognia z właścicielem strzelnicy, który postanowił go powstrzymać. W zdarzeniu zginął 46-letni, emerytowany policjant z Katowic, Waldemar Ż.
W momencie gdy mężczyzna został ujęty przez policję, wykazywał objawy halucynacji, wykrzykując w stronę funkcjonariuszy, że spada w otchłań. Podczas badań przeprowadzonych przez biegłych psychologów i psychiatrów stwierdzono jednak, że Hubert Ch., posiadający wysoki iloraz inteligencji, jedynie symulował chorobę psychiczną. U mężczyzny stwierdzono zaburzenia osobowości, ale podczas popełnienia zbrodni, musiał być świadomy swoich czynów.
Wydawało się, że wyrok w tej sprawie zapadnie 27 września, jednak sąd postanowił wznowić postępowanie dowodowe i ponownie przesłuchać oskarżonego. Dopiero dziś (15 listopada) Sąd Okręgowy w Katowicach orzekł karę dożywotniego pozbawienia wolności dla Huberta Ch. Mężczyzna będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie najwcześniej po 30 latach.
Napisz komentarz
Komentarze