Na zakończenie ligowych rozgrywek w 2017 roku (przed Niebieskimi jeszcze grudniowy mecz w Pucharze Polski) do Chorzowa przyjechał KPR Kobierzyce. Zespół z Dolnego Śląska w Superlidze rywalizuje drugi sezon z rzędu. W poprzednich rozgrywkach uplasował się na 9. pozycji, w bieżących zajmował 8. lokatę. Tym samym oczywistym było, że trzeba będzie się mocno natrudzić, by sięgnąć po komplet punktów.
Ale innego scenariusza niż wygraną Ruchu nie przewidywano. Choć informacje dzień przed meczem nie napawały optymizmem – z gry zostały wykluczone Joanna Rodak (uraz kolana, czeka ja artroskopia) oraz Katarzyna Masłowska. Kołowa chorzowianek została bardzo surowo ukarana przez Komisje Ligi – za faul na zawodniczce Zagłębia Lubin czekają ją aż cztery mecze przymusowej pauzy.
Od pierwszych sekund mecz był wyrównany, ale gospodynie dążył do tego, by jak najszybciej objąć przewagę i sukcesywnie ja powiększać. W 7. minucie po rzucie karnym Agnieszki Piotrkowskiej było 3:2 dla Ruchu. Kilka skutecznych, choć także szczęśliwych interwencji odnotowała Karolina Kuszka, świetna indywidualną akcje wykończyła Magdalena Drażyk i w efekcie po kwadransie było 5:3.
Trener przyjezdnych, Edyta Majdzińska, poprosiła o czas. Ruch prowadził 5:3, ale był to najniższy wymiar kary; nie udało się bowiem wykorzystać rzutu karnego oraz dwóch szybkich kontr. Reprymenda na niewiele się zdała, bo Niebieskie ciąż prowadziły, nawet mimo gry w osłabieniu (7:5 w 20. min. 10:8 w 28. min.). Kilkadziesiąt sekund przed przerwą Kobierzyce doprowadziły do wyrównania, ale ostatnie słowo w pierwszej partii należało do Karoliny Jasinowskiej. Dzięki jej bramce Ruch schodził do szatni z prowadzeniem 12:11.
Po zmianie stron KPR narzucił mocne tempo i robił wszystko by jak najszybciej wysforować się na prowadzenie. W. 37. minucie zdołał doprowadzić do remisu (15:15). Taki stan rzeczy utrzymywał się do 48. minuty. Wtedy przyjezdne wykorzystały serię błędów naszego zespołu i dzięki udanym kontratakom w 50. minucie prowadziły aż trzema trafieniami (23:20).
Ruch do końcowej syreny dzielnie walczył, ale bez skutku. Nie udało się wykorzystać gry w przewadze, na domiar złego czerwoną kartkę ujrzała nasza najskuteczniejsza zawodniczka - Agnieszka Piotrkowska. Ostatecznie KPR zwyciężył 27:24.
KPR Ruch Chorzów – KPR Kobierzyce 24:27 (12:11)
Ruch: Kajumowa, Kuszka - Jasinowska 5, M. Drażyk 4, Polańska, Lesik 2, Tyszczak, Piotrkowska 6, A. Drażyk, Doktoczyk 4, Nimsz, Kiel 1, Lipok, Stokowiec 2.
Trener: Jarosław Knopik
Kary: 6 minut (4 min. Piotrkowska, w tym czerw. kartka, Stokowiec 2 min.)
Karne: 1/2
Kobierzyce: Słota, Ciesiółka - Jakubowska 3, Skalska 3, Wojda 1, Mączka 9, Janczak 1, Wesołowska 1, Kaźmierska, Wiertelak 2, Charzyńska 5, Linkowska, Daszkiewicz, Walczak, Dąbrowska, Michalak 1.
Trener: Edyta Majdzińska
Kary: 6 minut (Janczak 4 min. Mączka 2 min.)
Karne: 1/1
Sędziowali: Kierczak, Wrona
Widzów: 400
Napisz komentarz
Komentarze