Podopieczni Chouana Ramona Rotsy po bardzo dobrej serii zwolnili ostatnio nieco tempo. Najpierw porażka z Zagłębiem Sosnowiec, potem 3 punkty z Chorzowa wywiozła Stal Mielec, a w ostatniej kolejce udało się tylko zremisować z Wigrami Suwałki. Wszystkim przydałby się pozytywny akcent na koniec roku. Zadanie jednak będzie trudne. Ruch zmierzy się z drużyną, która już dwukrotnie w tym sezonie go pokonywała. W 2 kolejce ligowej Chrobry na Cichej zwyciężył 1:0, a kilka dni później wyeliminował nasz zespół z rozgrywek Pucharu Polski. Do trzech razy sztuka? Oby!
Drużyna z Głogowa to obecnie 8 zespół 1 ligi. Na swoim koncie zgromadziła 27 punktów. W ostatniej kolejce ulegli w Bielsku Podbeskidziu 0:1. Siła naszego niedzielnego rywala tkwi przede wszystkim w solidnej obronie. Do tej pory Chrobry stracił tylko 19 goli. Mniej bramek rywalom pozwoliły zdobyć tylko Miedź Legnica i Chojniczanka. Zdecydowanie najskuteczniejszym zawodnikiem głogowian jest Mateusz Machaj, autor 11 trafień. W ostatnim meczu pauzował za kartki, ale w pojedynku z naszym zespołem wróci do gry. 28-letni pomocnik już dwa razy w tym sezonie pokonywał bramkarza chorzowian. Oba gole zdobył w meczu Pucharu Polski, walnie przyczyniając się do wyeliminowania „Niebieskich”. Miejmy nadzieję, że tym razem nasza obrona znajdzie sposób, by go zatrzymać.
Dla ekipy z Cichej rok 2017 był bardzo ciężki. Po spadku z Ekstraklasy drużynie nie wiodło się najlepiej. Potem przyszedł lepszy okres, który wlał w serca kibiców dużo nadziei na lepszą przyszłość. W ostatnich spotkaniach zespół nie był już tak skuteczny. Wierzymy, że w niedzielę w Głogowie zobaczymy ten lepszy Ruch. Ruch, który zgodnie z filozofią swojego trenera gra ofensywnie i przede wszystkim skutecznie.
Trener Rotsa będzie miał problem przy ustawianiu składu na ten mecz. Za kartki pauzować będzie filar linii pomocy, kapitan zespołu Maciej Urbańczyk. Bez niego ciężej będzie opanować środek boiska, ale w kadrze są zawodnicy, którzy mogą go godnie zastąpić.
„Niebiescy” grając na swoim optymalnym poziomie są w stanie pokonać każdego rywala, co już nie raz udowadniali. Ostatni mecz w roku to idealna okazja do tego, by do świąt podejść z większym spokojem, a przed nową rundą wlać optymizm w serca kibiców i niepokój w serca rywali.
źródło: ruchchorzowa.com.pl
Napisz komentarz
Komentarze