Tak Paterman komentował swoją kandydaturę jako nowy prezes.
– To ogromny zaszczyt i wyróżnienie. Rada Nadzorcza obdarowała mnie dużym kredytem zaufania. Mam świadomość, że stoję przed trudnym zadaniem, ale należę do osób, które nie boją się wyzwań. Moja rodzina od dwóch pokoleń kibicuje Ruchowi. Zawodowo związany byłem z „Niebieskimi” od 25 lat i nie raz podejmowałem współpracę z Klubem, gdy był w ciężkiej sytuacji. Wierzę, że wielką historię budują przede wszystkim ludzie, a dopiero na drugim miejscu są pieniądze.
I to właśnie od ludzi postanowił zacząć, tak aby współpraca zaowocowała w przyszłości.
- Menedżerem będzie Krzysztof Warzycha, słynny "Gucio", mistrz Polski i król strzelców z 1989 roku. Byłby to powrót po 27 latach - zaznacza Janusz Paterman, Prezes Zarządu Ruchu Chorzów. Nowy prezes chce też współpracować z Krzysztofem Ziętkiem, byłym dyrektorem Ruchu oraz Edwardem Lorensem, byłym piłkarzem i trenerem niebieskich. Paterman zobowiązał się również do zakupu klubowych akcji. Milion akcji ma przejąć od Dariusza Smagorowicza, byłego prezesa i dwa miliony z innego źródła.
Nigdy jednak nie zapomina o piłce nożnej.
- Piłka nożna, to gra zespołowa i wszyscy musimy grać do jednej bramki, by odnieść sukces. Dziś jest czas, aby wspólnie zadbać o tradycję, która jest największą wartością tego Klubu. Ważne, by zebrać wokół Ruchu osoby, które go kochają i stworzą zgraną ekipę. Tylko wtedy będziemy w stanie razem powalczyć o piętnastą „gwiazdkę” – zaznacza prezes.
Źródło: ruchchorzow.com.pl
Fot.: j.w.
Napisz komentarz
Komentarze