Do chorzowskiego zoo dziewięcioletni Jantan przyjechał pod koniec października z Zurychu. W nowym obiekcie zaaklimatyzował się dosyć szybko. Nie ma co się dziwić, że jest zadowolony. W zoo stworzono mu doskonałe warunki. Jego dom sąsiaduje z niewielką wyspą. Aby się na nią dostać, gibon musi wyjść na wybieg i przejść na zawieszonych nad wodą linach. Gwarantuje mu to sporo atrakcji i pozwala poczuć się niemal jak w prawdziwej dżungli. Widać, że bardzo mu się to podoba.
Nowy pawilon gibonów to obiekt parterowy, przykryty dachem wielospadowym. Elewacja wykonana została z desek świerkowych. Powierzchnia użytkowa to ponad 86 metrów kwadratowych. W części przeznaczonej dla zwierząt, znajdują się naturalne konary drzew, oplecione linami, co ma imitować naturalne warunki panujące w dżungli. Jantan na razie jest tam jedynym lokatorem, ale i tak świetnie się bawi.
– Sprawia wrażenie osobnika bardzo ciekawskiego. Jest zainteresowany wszystkim, co dzieje się wokół. Mamy ogromną nadzieję, że będzie czuł się tutaj szczęśliwy, a zwiedzający zatrzymają się przy nim na dłużej. Zwłaszcza, że już niebawem do Jantana dołączy sprowadzona z Niemiec samica. Walli przyjedzie do nas ze Schwerin – mówi Wojciech Bielatowicz ze śląskiego zoo, opiekun Jantana.
W naturze osobniki gibona czapnika można spotkać tylko w południowo-wschodniej Tajlandii oraz niektórych częściach Kambodży i Laosu, w gęstych i wilgotnych lasach monsunowych. Są objęte ochroną gatunkową i uczestniczą w Europejskim Programie Hodowlanym. To dlatego zarząd województwa nie skąpi na nie pieniędzy.
- Wspieramy zoo i staramy się, aby było ono coraz bardziej atrakcyjne – mówi Henryk Mercik, członek zarządu województwa. – Tutaj mamy niezwykle ciekawą inwestycję w sensie architektonicznym, ale też wygodną dla zwierząt. Ten wybieg pokazuje zupełnie nowe trendy, jeżeli chodzi o ekspozycję zwierząt i o zapewnienie im dobrych warunków do życia. Takie wzorce możemy obserwować w najlepszych ogrodach na świecie. Cieszymy się, że nasz stara się dotrzymać im kroku.
Całkowity koszt budowy obiektu, wraz z przepustem i konstrukcjami wspinaczkowymi, to 440 tysięcy złotych. Całość została sfinansowana z budżetu województwa śląskiego.
Źródło: Park Śląski
Napisz komentarz
Komentarze