Zgodnie z regulaminem turnieju, chorzowianki były losowane z I koszyka gdzie znajdowały się drużyny, które przeszły wcześniejszą rundę rozgrywek. Drugi koszyk był natomiast złożony z zespołów, które w sezonie 16/17 zajęły miejsca 1-6 oraz 8-9 w tabeli Superligi. W związku z tym Ruch mógł trafić tylko na rywalki występujące w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pomiędzy drużynami zostanie rozegrane jedno spotkanie, które odbędzie się w Chorzowie, właśnie dzięki temu, że Niebiescy byli umieszczeni w pierwszym koszyku. Jak wynik losowania ocenia trener klubu z Chorzowa, Jarosław Knopik?
- Wiedzieliśmy, że możemy trafić tylko na zespoły z Superligi, każda z tych drużyn jest silna. Cieszymy się z faktu, że gramy u siebie, dzięki czemu nie musimy odbywać dalekiej podróży. W turnieju pozostało 16 zespołów, więc jest się o co bić. Jesteśmy gospodarzami, chcemy sprawić niespodziankę i znaleźć się w najlepszej 8 w kraju, jeżeli chodzi o Puchar Polski. – ocenia trener Knopik.
W obecnym sezonie zespół ze Szczecina, po 11 meczach ligowych zajmuje 5 miejsce tabeli z dorobkiem 22 punktów, podczas gdy Ruch, plasuje się dopiero na 10 lokacie, z liczbą 4 oczek. Najgroźniejszą zawodniczką Pogoni jest Chorwatka – Valentina Blažević, mogąca pochwalić się zdobyciem 40 bramek w obecnym sezonie. Dodatkowo, należy zwrócić uwagę na Brazylijkę Moniky Bancilon i Patrycję Królikowską, które zanotowały po 35 trafień oraz Darię Zawistowską, która trzucała do siatki 34 razy. W ostatnim czasie doszło jednak do poważnych zmian w drużynie naszych rywalek. W związku z wynikami sportowymi, które nie zadowalały kierownictwa Pogoni, za współprace podziękowano trenerowi Adrianowi Struzikowi. Pierwszym szkoleniowcem została Serbka Ljiljana Marković. Dodatkowo zespół opuściła obrotowa Ligia Costa, która od stycznia będzie reprezentowała barwy hiszpańskiego Super Amara Bera Bera San Sebastian.
Oczywiście oba zespoły miały już okazję zmierzyć się ze sobą w obecnym sezonie, podczas meczu ligowego w 8 kolejce Superligi. Ruch, grając na wyjeździe doznał dotkliwej porażki. Spotkanie w Szczecinie zakończyło się wynikiem 41:26 dla SPR-u. W tym meczu zespołowi z Chorzowa najbardziej dała się we znaki Oktawia Płomińska oraz Agata Cebula, które pokonały naszą bramkarkę, kolejno 6 i 5 razy.
- To będzie inna Pogoń. W drużynie ze Szczecina doszło do zmian w sztabie, mają nową trenerkę, dodatkowo nie zagra dla nich Brazylijka Ligia Costa. Nie będziemy bazowali na rozegranym meczu ligowym. Wtedy sytuacja była specyficzna. Do Szczecina jechaliśmy w dniu samego spotkania, dodatkowo chcieliśmy wówczas sprawdzić kilka rozwiązań, skupialiśmy się wtedy na innych aspektach – tłumaczy trener chorzowianek.
Mecz Pucharu Polski powinien docelowo zostać rozegrany 17 stycznia 2018 roku, ale drużynom przysługuje prawo do zmiany terminu, a z takiego ma zamiar skorzystać klub z Chorzowa
- Będziemy chcieli przełożyć mecz, najprawdopodobniej na 25 albo 26 stycznia. Przede wszystkim ze względu na terminarz ligowy, ale także z powodu rozgrywek zespołu juniorskiego. Skupiamy się przede wszystkim na nadchodzących meczach ligowych. Jeszcze teraz jedziemy na mini-turniej, gdzie zagramy m.in. z Otmętem Krapkowice. Następnie odbędziemy trening, po którym zawodniczki otrzymają dwa dni wolnego, a po Nowym Roku zaczniemy przygotowania do meczu ligowego z Piotrcovią – podsumowuje Jarosław Knopik.
Napisz komentarz
Komentarze