Pomysł rozegrania dwóch meczów w Kotle Czarownic przedstawił podczas 44. sesji rady miasta wiceprezes Ruchu Chorzów. - Planujemy zorganizować Derby Śląska na Stadionie Śląskim. Będą to dwa spotkania – przeciwko GKS-owi Katowice i Zagłębiu Sosnowiec. Chcemy uczynić z nich wielkie piłkarskie wydarzenia. Wszystko jest obecnie w fazie przygotowań - poinformował z mównicy Jan Chrapek.
Obydwa derbowe spotkania miałyby zostać rozegrane w maju. Pierwsze w drugim, a drugie w czwartym tygodniu tego miesiąca. Dla "Niebieskich" byłby to powrót na Stadion Śląski po ponad dziewięciu latach. Po raz ostatni zagrali w Kotle Czarownic w marcu 2009 roku, mierząc się z Górnikiem Zabrze. Spotkanie zakończyło się wtedy wygraną gości 0:1. Tematem zainteresował się radny sejmiku śląskiego, Jerzy Gorzelik, który o swoim postulacie poinformował za pośrednictwem Facebooka.
Również zdaniem chorzowskiego radnego Krzysztofa Szulca istnieje spora szansa na powtórzenie sukcesu frekwencyjnego sprzed blisko dziesięciu lat. O ile oczywiście plan RAŚ dojdzie do skutku. - Co prawda nie byłoby to już spotkanie, w którym mierzyłyby się zespoły z najwyższej klasy rozgrywkowej, ale Derby Śląska zawsze przyciągają tłumy. Myślę, że istniałaby szansa zgromadzenia kompletu publiczności, tak jak miało to miejsce w meczu Ruchu Chorzów przeciwko Górnikowi Zabrze, kiedy na trybunach Stadionu Śląskiego zasiadło 42 tys. ludzi - mówi koordynator chorzowskiego koła RAŚ.
Jak przekonuje Krzysztof Szulc, zorganizowanie meczów derbowych na Śląskim, byłoby dobrą promocją regionu. - Stadion stał zamknięty przez wiele lat. By odzyskał miano jednej z najważniejszych aren w kraju, muszą wrócić na niego wielkie imprezy, również te sportowe. Derby Śląska z pewnością byłyby taką imprezą. To według mnie doskonały sposób na promocję regionu i samego obiektu - przekonuje Krzysztof Szulc.
- Niedawno na Stadionie Śląskim odbyły się mecze Mistrzostw Europy U19. Władze województwa wydały na ten cel niemałe pieniądze. Dlaczego nie można by było zrobić też czegoś dla śląskich klubów i kibiców? Obiekt był modernizowany przez długie lata i (co wynika z prawa) nie płacił w tym okresie podatku od nieruchomości, który zasilałby miejską kasę. Taki ukłon w kierunku klubu i miasta nie byłby więc czymś bezzasadnym. Zwłaszcza, że skorzystaliby na tym wszyscy, w tym Ruch, który z pewnością miałby problem z pokryciem kosztów zorganizowania takiej imprezy - dodaje chorzowski radny.
Napisz komentarz
Komentarze