Spotkanie odbyło się w Warszawie. Chorzowianie byli reprezentowani przez samego prezesa Janusza Patermana oraz szefa Rady Nadzorczej Adama Stankiewicza. Włodarze Ruchu przedstawili Komisji aktualną sytuację klubu, zostały przeanalizowane wszystkie podjęte dotychczasowo działania, a także omówiono kroki mające zostać podjęte w przyszłości. Sternik Niebieskich prosił przede wszystkim organ PZPN-u o cierpliwość.
Postępowanie układowe, a wymogi licencyjne
Zespół ze stadionu przy ul. Cichej 6 nie ma jednak dużej ilości czasu na rozwiązanie swoich problemów. Wszystko za sprawą zaległości z 2016 r. oraz z początku 2017 r., a konkretniej mówiąc okresu styczeń – czerwiec. Należności miały zostać uregulowane do końca listopada, tak się jednak nie stało. Głównym powodem, dla którego zaistniała taka sytuacja, była trwająca restrukturyzacja klubu. Zatwierdzone zostało postępowanie układowe, mające na celu uniknięcie ogłoszenia upadłości przez spółkę. Stosują je podmioty, które nie są wypłacalne lub prawie osiągnęły ten stan. Zablokowało ono jednak możliwość spłaty zobowiązań, co z kolei jest sprzeczne z podręcznikiem licencyjnym, a konkretnie kryterium F09. Mówi ono o tym, że klub nie może posiadać na dzień 30 listopada przeterminowanych zobowiązań wobec innych klubów wynikających z transferów, zaległości wobec pracowników, a także z tytułu prawomocnych wyroków Piłkarskiego Sądu Polubownego PZNP. Na koniec należy wspomnieć, że przeterminowane zobowiązania, to takie które miały zostać uregulowane do końca 30 czerwca. Jak zostało wyżej podane w całej sytuacji chodzi o należności powstałe między styczniem, a czerwcem. W świetle przytoczonych przepisów wnioski nasuwają się same.
Kiedy i ile?
Przechodząc do konkretów zaległości, które muszą zostać spłacone przez klub z Chorzowa w ciągu najbliższych dwóch miesięcy wynoszą 2,8 mln złotych. Jak wygląda zaplanowany przebieg spłat? Do najbliższego poniedziałku tj. 15 stycznia 2018 r., Ruch musi uregulować ponad milion złotych długu. Składa się na niego: około pół miliona premii dla piłkarzy za rok 2016 oraz 600 tys. zł. dotyczących zobowiązań wobec piłkarzy, trenerów, transferów oraz 1. FC Nürnberg (sprawa Mariusza Stępińskiego) w roku 2017. Nie jest to jednak koniec, bowiem wspomniane 600 tys., jest pierwszą ratą kwoty zadłużenia z 2017 roku. Całość opiewa na sumę 2,3 mln zł. Kolejne dwie raty wynoszące po 850 tys. muszą zostać wniesione 15 lutego i 15 marca.
Gdzie tkwi problem?
Po pierwsze chorzowianie ma mało czasu na ureglowanie pierwszej części zobowiązań, po drugie w związku z przepisami postępowania układowego, ów zobowiązania nie mogą zostać dokonane przez klub. W związku z tym należności wobec wierzycieli, w imieniu Ruchu musi dokonać jakiś podmiot zewnętrzny, którym może zostać właściciel, sponsor, a także miasto. Komisja ds. Licencji Klubowych ostateczną decyzję odnośnie przyszłości Niebieskich podejmie właśnie w poniedziałek 15 stycznia. W konsekwencji Ruch może zostać pozbawiony kolejnych punktów, a w najgorszym wypadku zawieszona zostanie licencja na grę w I lidze...
Napisz komentarz
Komentarze