Nowe rondo oraz równa jezdnia, to nie jedyne efekty dobiegającej właśnie końca modernizacji ul. Kościuszki. Miasto wyszło naprzeciw potrzebom korzystających z centrum przesiadkowego zakochanych. Wzdłuż ulicy pojawiły się nietypowe znaki drogowe – tabliczki ze specjalną grafiką oraz napisem Kiss&Ride, czyli „pocałuj i jedź”. Wyznaczają one miejsca, w których samochód może zatrzymać się na chwilę, aby zabrać lub wysadzić pasażera, a ten dalej będzie poruszał się pieszo lub komunikacją miejską.
- Super miejsce, można się bez żadnych problemów zatrzymać, nikt nie trąbi, dać przysłowiowego buziaka na do widzenia i pozostawić pasażera - zaznacza Aldona, mieszkanka Chorzowa.
Przypomnijmy, że na pl. Hutników został zlikwidowany przystanek, który jest miejscem postoju dla taksówek. Nowy znak drogowy, czyli strefy K+R nie są miejscami gdzie wolno parkować. Samochód może zatrzymać się w tej strefie nie dłużej niż 2 minuty, dlatego powyżej tego znaku umieszczono znak zakaz postoju.
Park&Ride, czyli z angielskiego „Parkuj i Jedź”, to po prostu parking zlokalizowany w pobliżu przystanków, przeznaczony dla osób korzystających z publicznego transportu zbiorowego. Kierowcy pozostawiają swoje pojazdy w wyznaczonych miejscach, aby przesiąść się do komunikacji miejskiej i w ten sposób kontynuują drogę do centrum miasta. Pierwsze parkingi tego typu powstały na zachodzie Europy. Przykładem może być centrum przesiadkowe w Chorzowie.
Tego typu miejsca postojowe mają na celu zachęcenie chorzowian do korzystania z komunikacji miejskiej. Pracownicy MZUiM-u zdradzają, że jeśli pomysł z Kiss&Ride spodoba się mieszkańcom miasta, takich całuśnych miejsc pojawi się w Chorzowie więcej.
Korzystanie z komunikacji miejskiej jest na dłuższy dystans zdecydowanie tańsze niż dojazd autem. Przykładowo, dla pasażerów korzystających ze spersonalizowanej karty ŚKUP.
Źródło: UM Chorzów, KZKGOP
Kamila Latała
Napisz komentarz
Komentarze