Były bramkarz Ruchu Chorzów, mimo młodego wieku jest barwną postacią polskiej piłki. Głównie za sprawą swojej aktywności w mediach społecznościowych, przede wszystkim na Twitterze. Eksperci w jego sprawie są podzieleni – jedni uważają, że Grabara powinien zachować większą skromność i skupić się na trenowaniu, drudzy natomiast są przekonani, że mocny charakter pomoże golkiperowi w jego karierze. Kamil potwierdza, że jego zachowanie idzie w parze ze świetnym rozwojem. Polak notuje bardzo dobre występy w młodzieżowych drużynach Liverpoolu. Obecnie rozegrał 12 ligowych spotkań w zespole U'23, dołożył do tego trzy mecze w U'18. Dodatkowo bramkarz wychodził sześciokrotnie na murawę w ramach rozgrywek Młodzieżowej Ligi Mistrzów. We wszystkich wymienionych spotkaniach 9 razy zachował czyste konto i wpuścił 21 bramek.
Grabara przeszedł z Ruchu do Liverpoolu w styczniu 2016 roku za kwotę 330 tys. euro. Od tego momentu golkiper odnotował duży progres w swojej grze, co zauważył sam szkoleniowiec zespołu U'19 Steven Gerrard – żywa legenda Anfield. Pod jego skrzydłami Kamil występuje we wspomnianych rozgrywkach młodzieżowej Ligi Mistrzów.
- Potrafi reagować na błędy. Już jest topowym bramkarzem. Świetnie wychodzi do dośrodkowań. Jego styl gry sprawia, że wydaje mi się to bardzo łatwą pracą. Większość bramkarzy miałaby problem z takimi piłkami, natomiast on radzi sobie świetnie – mówił były kapitan The Reds, po spotkaniu ze słowackim Mariborem
Były gracz Niebieskich podpisał ostatnio nowy kontrakt z 18-krotnym mistrzem Anglii. Umowa obowiązuję do 2022 roku. Formę Grabary docenia także manager Liverpoolu, Jurgen Klopp. Dowodem na to jest powołanie na nadchodzący mecz Champions League oraz to, że bramkarz systematycznie trenuje z pierwszym zespołem. Oczywiście, nie można liczyć na potencjalny występ Polaka. Kamil na Estadio do Dragao będzie pełnił rolę czwartego bramkarza. Między słupkami zobaczymy Lorisa Kariusa, który wygrał rywalizację z Simonem Mignoletem(Belg najpewniej będzie pierwszym zmiennikiem Niemca w tym spotkaniu) i tym samym zakończył ciągłą rotację w bramce ekipy z Anfield. Dodatkowo Klopp do dyspozycji będzie miał także Danny'ego Warda.
Napisz komentarz
Komentarze