Ostatnie tygodnie podopiecznych Jarosława Knopika są wyjątkowo wymagające. Treningi, mecze ligowe i mistrzostwa Polski Juniorek, a do tego gra w nieco uszczuplonym składzie to codzienność "Niebieskich". Do Kwidzynia nasze juniorki udały się w zaledwie 9-osobowym składzie w tym dwie bramkarki!
Choć podczas czwartkowego spotkania z Energą AZS Koszalin nasz szkoleniowiec dał odpocząć juniorkom, to w piątek czekało je nie lada wyzwanie. Na inaugurację turnieju ćwierćfinałowego, po długiej podróży przyszło im się zmierzyć z ekipą gospodarzy MTS I Kwidzyn czyli aktualnymi wicemistrzyniami Polski Juniorek.
Spotkanie od początku nie układało się po myśli chorzowskich szczypiornistek i już po 6. minutach gry przegrywały 1:5. Do gry w polu nasz szkoleniowiec desygnował Wiktorię Bednarek, która jeszcze w czwartek wybroniła trzy rzuty karne w meczu PGNiG Superliga przeciwko ekipie z Koszalin. W naszej bramce zagrała natomiast Paulina Jaśkiewicz, która jeszcze wczoraj zmagała się z urazem palca. Na domiar złego podczas meczu urazu prawego kolana doznała nasza rozgrywająca - Wiktoria Tyszczak. Tak osłabione "Niebieskie" szczypiornistki nie były w stanie mocno sprzeciwstawić się ekipie z Kwidzynia. Do przerwy to gospodynie prowadziły 18:9.
W drugiej odsłonie spotkania "Niebieskie" nie były w stanie odrobić tej straty, a rywalki jeszcze powiększyły przewagę, wygrywając ostatecznie 30:18. Najwięcej bramek dla naszego zespołu zdobyła Natalia Stokowiec - 5 bramek.
MTS I Kwidzyn - KPR Ruch Chorzów 30:18 (18:9)
MTS: Karolina Kobyłka, Monika Reowicz - Kaczmarek 9, Wicik 7, Heromińska 6, Wąsik 4, Kucharska 2, Król 1, Guziewicz 1, Borowska, Kupc, Burnowska, Czarnik, Kreft
KPR: Jaśkiewicz - Stokowiec 5, Kiel 3, Polańska 3, Grabińska 3, Tyszczak 2, Nimsz 2, Kowalska, Bednarek,
Napisz komentarz
Komentarze