Wichura przeszła przez Chorzów 21 sierpnia 2016 roku, przybyła do miasta około godziny 13:45 – nagle i niespodziewanie miasto przysłonił deszcz z silnym wiatrem.
Dźwięczny gwar miasta zastąpiły grzmoty, słońce przysłoniły ściany deszczu, a Chorzów stanął do góry nogami. Zarówno w przenośni i dosłownie, bo wichura, która przybyła do miasta wywołała niebezpieczny zamęt – połamane i przewrócone drzewa, a nawet i takie wyrwane z korzeniami, właśnie tego typu widoki w naszym mieście pozostawiła po sobie burza. Drzewa przewracały się niczym zapałki, czego efektem są zniszczone samochody i zablokowane drogi. Wichura nie oszczędzała ani osiedlowych blokowisk, ani śródmieścia.
Przy ulicach Zjednoczenia, Urbanowicza, a także Pogodnej wiatr powalił drzewa, a co więcej, zostało uszkodzonych kilka samochodów. Silny wiatr poprzewracał i połamał drzewa także na ul. Konopnickiej, ul. Kopernika, ul. Dąbrowskiego. Nawałnica nie odpuszczała i zakradała się do każdego rejonu, trafiła i do Chorzowa Starego i do Centrum.
- Nie przypominam sobie, żebym wcześniej coś takiego widział na śląsku - mówi jeden ze świadków, który choć pochodzi z Katowic, tego dnia był w Chorzowie. - w pewnym momencie widziałem coś, co wyglądało jak wir powietrzny.
- Okropność. Za oknem nic nie było widać. Nic. - mówi jedna z mieszkanek naszego miasta.
Poniżej prezentujemy kilka zdjęć po burzy, która przeszła przez miasto.
Źródło: http://kontakt24.tvn24.pl, profil „Chorzów wparawia w ruch” na facebooku
zdjęcia: profil „Chorzów w obiektywie” na facebooku
Napisz komentarz
Komentarze