Dziewczynka padła ofiarą pedofila w grudniu ub.r. Wg nieoficjalnych informacji mężczyzna miał zwabić dziecko do swojego samochodu, prosząc je o wskazanie drogi. Ofiara przystała na tę propozycję, a w nagrodę za milczenie otrzymała 50 zł. Mężczyzna miał zaproponować 12-latce kolejne spotkanie. Kiedy matka ofiary zaczęła coś podejrzewać, a podczas rozmowy z córką dowiedziała się o całym zajściu, zgłosiła sprawę na policję.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, która jako pierwsza poinformowała o zdarzeniu, mężczyzna wciąż przebywa na wolności, a matka ofiary otrzymuje od niego SMS-y z pogróżkami. Sprawa została przez nią zgłoszona do prywatnej agencji detektywistycznej, która wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 tys. zł dla osoby, która wskaże miejsce pobytu pedofila. Kobieta wystosowała również skargę przeciwko policji. Za mężczyzną miał zostać wysłany list gończy i przypuszcza się, że może przebywać zagranicą.
Chorzowscy funkcjonariusze wydali komunikat, w którym przyznają, że podczas akcji dopuszczono się zaniedbań, wszczęte zostało postępowanie dyscyplinarne, a winni zostali ukarani. Sprawą zajmują się policjanci z Chorzowa, Katowic, a także prokuratura. Funkcjonariusze odmawiają podania dodatkowych szczegółów zdarzenia oraz prowadzonych przez nich działań, do czasu zakończenia postępowania.
Komunikat Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie:
"W związku ze skargą zgłoszoną przez matkę dziewczynki w Komendzie Miejskiej Policji w Chorzowie w dniu 30 stycznia 2018 roku Komendant Miejski Policji w Chorzowie podinsp. Robert Łuszcz wszczął czynności mające na celu wyjaśnienie sprawy. W wyniku tego postępowania stanowisko stracił zastępca naczelnika wydziału kryminalnego. Na podstawie nowych informacji w dniu 9 kwietnia 2018 roku komendant wszczął postępowanie dyscyplinarne w stosunku do policjantki z pionu dochodzeniowo-śledczego, która była referentem sprawy. Trwają dalsze czynności, mające na celu odtworzenie czynności podjętych przez chorzowską policję w tej sprawie oraz ustalenie, czy istnieją podstawy do wszczęcia postępowań dyscyplinarnych wobec innych funkcjonariuszy.
Dotychczasowe ustalenia wskazują, że mogło dość do nieprawidłowości, czego wynikiem jest wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec referenta sprawy, jednak nie z wszystkimi tezami zawartymi w artykule „Gazety Wyborczej” można się zgodzić. Ustalono na przykład, że nie zabezpieczano monitoringu z prywatnej kliniki w pobliżu miejsca zdarzenia, ponieważ policjanci dysponowali monitoringiem miejskim, dającym obraz lepszej jakości, na podstawie którego ustalono numery rejestracyjne pojazdu sprawcy.
Warto również nadmienić, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie niezwłocznie po tym jak wpłynęło do chorzowskiej komendy zostało przekazane do prokuratury. Przestępstwa seksualne dotyczące małoletnich są z mocy prawa objęte śledztwami prokuratorskimi, takie też zostało w tej sprawie wszczęte, a następnie dziewczynka została przesłuchana. Czynności w stosunku do małoletnich pokrzywdzonych przestępstwami na tle seksualnym są wedle kodeksu karnego przeprowadzane tylko raz i należą do kompetencji sądu – tak też było w tym przypadku, przesłuchanie przeprowadził sąd w zarządzonym przez siebie terminie.
Sprawą zajmuje się również katowicka komenda wojewódzka. Na polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach nadinsp. Krzysztofa Justyńskiego wszczęte zostało postępowanie mające ustalić przebieg zdarzeń oraz działania policji w Chorzowie w tej sprawie.
Czynności w tej sprawie, prowadzone przez policjantów z Chorzowa, jak i z KWP w Katowicach są w toku, a ich podstawowym celem usprawnienie działania naszej formacji, poprawa komunikacji i uniknięcie w przyszłości podobnych zdarzeń."
Napisz komentarz
Komentarze