Przywiązany do haka samochodu bezpański pies, stał się przyczyną interwencji chorzowskiej straży miejskiej. Zgłoszenia dokonały dwie kobiety, które zainteresowały się pozostawionym zwierzęciem. Smycz, którą pies był przywiązany do haka, była na tyle długa, by mógł wbiec na jezdnię. W trakcie rozmowy z kobietami do strażników miejskich podszedł mężczyzna, który powiedział, że jest właścicielem psa. Mundurowi poinformowali mężczyznę o popełnionym wykroczeniu i poprosili o okazanie dowodu osobistego. Wtedy 39 - latek zaczął zachowywać się agresywnie i kłócić z funkcjonariuszami. W trakcie interwencji mężczyzna znieważył wulgaryzmami mundurowych i naruszył ich nietykalność cielesną.
Strażnicy Miejscy wezwali policję, a 39 - latka umieścili w radiowozie. W oczekiwaniu na przyjazd policji mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie, kopał w drzwi i szyby radiowozu, wybijając jedną z nich, rozerwał również pokrowiec siedzenia. Po przyjeździe policji, napastnik został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzuty za naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie funkcjonariusza, do których się przyznał i dobrowolnie poddał karze. Za naruszenie nietykalności grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3, a za znieważenie funkcjonariusza kara do roku pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Chorzów
Fot.: chorzow.slaska.policja.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze