Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce w sobotę na ul. Hajduckiej. W piwnicy budynku nr 8 zapalił się fotel, a następnie śmieci i leżące wokół drewno. Sytuacja została co prawda szybko opanowana przez strażaków, ale mieszkańcy najedli się strachu... Tym bardziej, że pożar wybuchł prawdopodobnie z powodu podpalenia. Wyjaśnieniem sprawy zajmują się chorzowscy policjanci.
Do drugiego pożaru doszło dziś w Chorzowie Batorym. Budynek, w którym wybuchł, znajdował się na rogu ul. Zawiszy Czarnego i Kołłątaja. Zgłoszenia dokonali lokatorzy mieszkający na parterze, którzy poczuli dym wydobywający się z górnych kondygnacji budynku. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że dym wydobywał się z pieca, połączonego z niesprawnym przewodem kominowym - poinformował mł. kpt. Łukasz Panek z chorzowskiej PSP.
Mieszkańcy odpowiadający za całe zamieszanie, prawdopodobnie postanowili spalić w piecu zalegające w domu śmieci. Przybyli na miejsce policjanci, którzy zajmują się wyjaśnianiem szczegółów zdarzenia, stwierdzili, że znajdowali się oni pod wpływem alkoholu. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Fot.: Kontakt TubaChorzowa.pl
Napisz komentarz
Komentarze