W poniedziałek 25 kwietnia około godziny 15.00 na ulicy 11 listopada w Chorzowie. 11-letni chłopiec wracając ze szkoły, zadzwonił do swojej mamy z telefonu komórkowego. W tym momencie podszedł do niego młody mężczyzna, uderzył go w twarz i zabrał mu telefon. Chłopiec chciał odzyskać skradziony telefon i w trakcie szarpaniny mężczyzna ponownie uderzył 11-latka pięścią w twarz. Dzięki świetnej pamięci chłopca, który opisał policji wiele szczegółów zdarzenia, funkcjonariusze bardzo szybko zdołali namierzyć sprawcę. Już około godziny 18.00 został zatrzymany. Jak się okazało był nim 20-latek z Chorzowa, przy którym znaleziony został skradziony telefon. Niestety odzyskany telefon został uszkodzony przez 20-latka, ponieważ jak tłumaczył, nie potrafił wyjąć karty pamięci. Sprawcy postawiono dwa zarzuty za rozbój i kradzież rozbójniczą, do których się przyznał. Prokurator zastosował wobec 20-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru, poręczenia majątkowego w wysokości 1500 złotych oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.
Źródło: KMP Chorzów
Napisz komentarz
Komentarze