Z tzw. szkodami górniczymi borykamy się do dziś. Jednak to pestka w porównaniu do tego, jakie żniwo zebrały wypadki na kopalniach. Wielu ludzi straciło życie na wskutek katastrof. Portal Naszemiasto przygotował zestawienie największych takich wypadków jakie miały miejsce od XIX w. aż po czasy obecne. Kryterium była liczba ofiar - brano pod uwagę zdarzenia, w których było co najmniej 5 ofiar śmiertelnych. Do niektórych z nich doszło na terenie chorzowskich kopalni - "Barbara-Wyzwolenie", "Chorzów"
- 21 marca 1954 roku w chorzowskiej kopalni „Barbara-Wyzwolenie” doszło do największej tragedii w powojennym polskim górnictwie. Zaprószenie ognia od lamp karbidowych lub też samozapalenie się węgla doprowadziło do tragedii na ogromną skalę. [...].Choć oficjalna wersja władz mówiła o śmierci 45 osób, to jednak dziś wiemy, że ofiar było co najmniej 80 (mówi się nawet o 120). Nie mieli oni szans na przeżycie przy tak wysokim stężeniu tlenku węgla i temperaturze - informuje portal Naszemiasto.
- 25 sierpnia z kolei wybucha pożar w kopalni „Chorzów”. Mimo sprawnej akcji ratunkowej część górników zostaje uwięziona w zadymionych wyrobiskach. Przyczynia się to do śmierci trzydziestu z nich - czytamy dalej.
- 21 kwietnia 1980 w KWK Barbara-Chorzów po tąpnięciu ginie 7 osób.
Więcej na temat katastrof w Chorzowie oraz innych miastach na terenie Śląska można przeczytać na: http://slaskie.naszemiasto.pl
Źródło: slaskie.naszemiasto.pl
Fot.: pixabay.com/
Napisz komentarz
Komentarze