Podczas wydarzenia odbyła się premiera książki Jolanty Król „Życie trzeba prowokować”, która jest wywiadem-rzeką z byłym dyrektorem chorzowskiej sceny. Zgromadzeni tego dnia w Teatrze Rozrywki mogli także obejrzeć pokaz filmów telewizyjnych o bohaterze wieczoru i posłuchać koncertu „Jutro – piosenki Bertolta Brechta” w wykonaniu studentów III roku Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi.
- Chorzów po prostu stał się moim miejscem na życie, w którym znalazłem fantastyczną pracę, niecnie otoczyłem się ludźmi, z którymi na ogół się dogaduję, a jednocześnie oni się ze sobą nie kłócą. W dodatku bardzo szybko zyskaliśmy społeczną akceptację. Nie czułem tego w Poznaniu, ani we Wrocławiu - mówił Jolancie Król o swojej pracy w Teatrze Rozrywki Dariusz Miłkowski.
Wieloletni dyrektor chorzowskiego teatru urodził się w Sopocie. Po tym jak ukończył reżyserię na krakowskiej PWST przyjechał na Śląsk, z własną wizją teatru, którą konsekwentnie realizował w kolejnych dziesięcioleciach, tworząc niepowtarzalny charakter placówki, będącej obecnie ważnym punktem na teatralnej mapie Polski. Jest honorowym obywatelem naszego miasta, laureatem Medalu za Zasługi dla Miasta Chorzowa oraz Nagrody Prezydenta Chorzowa w Dziedzinie Kultury. Jak zapowiadał już kilka miesięcy temu, po zakończeniu pracy w Chorzowie, zamierza przeprowadzić się do Warszawy.
Źródło: Teatr Rozrywki/własne
Fot.: Teatr Rozrywki
Napisz komentarz
Komentarze