Koncert miał zacząć się o godz. 21:30. Niestety, skład miał opóźnienie. Wszystko zostało jednak wynagrodzone publiczności. Miuosh zapowiedział długi koncert. Było to ostatnie wydarzenie tegorocznej edycji kontenerów, ale również zakończenie koncertowego sezonu Miuosha& Fandango orkiestry.
Na scenie mogliśmy oglądać aż dziewięciu muzyków. To, czym to sktukowało wiedzą najlepiej Ci, którzy słuchali Miuosha z mniej liczną "pomocą" rok temu w tym samym miejscu. Z pewnością był większy ogień i lepszy efekt dźwiękowy.
Koncert przebiegał pomyślnie, ale gdyby Miuosh zapomniał tekstu... nie stałoby się absolutnie nic! Dlaczego? Publiczność pomagała śpiewać mu nie tylko refreny, ale i całe piosenki.
Miuosh zaprezentował sporą część swojego dorobku. Rapował teksty z najnowszej płyty "Ulice Bogów", ale także kultowe kawałki i starsze teksty. Grał przecież u siebie, a tak jest najlepiej.
Artysta wyraził chęć pojawienia się na przyszłej edycji Kontenerów Kultury. Klimat i ilość osób pod sceną (i na mostach), świadczyła o tym, że fani chętnie przyjmą go raz jeszcze.
Napisz komentarz
Komentarze