Jeśli ktoś obserwował wydarzenie na facebooku poświęcone imprezie, mógł poczuć klimat już kilka dni wcześniej. Organizatorzy dawali możliwość zdobycia darmowych voucherów do wykorzystania w wybranych autobusach z jedzeniem. Konkursy były proste, a chętnych było sporo. Zdania opierały nie napisaniu krótkich odpowiedzi na pytania, jednak rywalizacji nieco różniły się od siebie.
Impreza właściwa rozpoczęła się wczoraj już o godzinie 12:00. Najważniejsze jest jedzenie, ale także sztuka gotowania, którą było można zobaczyć na pokazach i w oczach kucharzy.
Pasja przyświecała osobom zaangażowanym w imprezę. Kucharze opowiadali ciekawie i z humorem o swoich daniach i traktowali przmeiło klientów.
Food trucki, które goszczą na chorzowskim placu cały weekend to:
* Robimy pierogi
* Własna Robota
* Johny Burger
* Nutka Smaku
* Eltek Bar
* Mobilna Kawiarnia Kofeina
* Browar "Rebelia" Ząbkowice Śląskie
* Pasibus
* PLACKI z fury
* Kraina Kurtosza
* Król Kur
* Gastro faza
* Food Revolta
* Fritka.pl
* Choco Kabeb
* Komu wuszta?
Jedzenie - jedzeniem, ale to nie wszystko. Już wczoraj było można oglądać pokazy kulinarne oraz barmańskie. Kucharze opowiadali o swojej pasji, zawodzie i daniach, ale także angażowali widownię. Tak samo zachowywali się barmani. Uczyli ludzi podrzucać butelkami, łapali kontakt z widownią. Wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest korzystne, ponieważ ludzie mogą poznać coś nowego, zaszczepić w sobie ciekawość.
Nie byłam w stanie zjeść wszystkiego w jeden dzień, ale trochę mogę zdradzić. w "Robimy pierogi i nie tylko" zjedzie takie smaki pierogów, których nie robiła wasza babci. Chłopaki postawili na połączenia niebanalne. Łączyli dynię z jarmużem czy podgrzybki ze szpinakiem i lazurem, a nawet maliny z białą czekoladą. Smaki można łączyć, co pozwala nam na skosztować niemal wszystkiego.
Każdy food truck specjalizuje się w innym rodzaju kuchni. Prym wiodą jednak burgery. Jest to szybkie danie, bardzo popularne w ostatnich latach. Bułka bułce nie równa, tak samo kotlet! Zasmakować można kuchni azjatyckiej, polskiej, belgijskiej.
Wegetarianie też mogą skorzystać z jedzenia autobusowego ;) Kilka busów oferowało warzywne i owocowe koktajle, soki, lemoniady. Poza tym burgery występują w opcje "vege". Dużo też było frytek w ofercie.
Napojów jest sporo od miksów, po kawy i nawet niszowe piwo. Można także wichillować. Leżaki zawsze są fajną opcją, tak jak lekka muzyka;)
Zapraszamy na zlot jeszcze dziś i jutro. Pokazy będą inne, muzyka będzie inna, a ludzie nadal piękni ;)
Napisz komentarz
Komentarze