Dwudniowie targi to dla chorzowskich przedsiębiorców i nie tylko doskonały czas aby poznać nowe kierunki w gastronomii. Bowiem nieodłączne pokrewieństwo dla pojęcia gastronomia to: biznes, technologie, media, kulinaria.
- W przemyśle przetwórstwa spożywczego działamy już ponad 25 lat. Nie jest tajemnicą, że w tym czasie bardzo dobrze poznaliśmy mechanizmy funkcjonujące na naszym rynku. Mamy poczucie, że bardzo mocno związaliśmy się z branżą, stając się tym samym jej integralną częścią. Zdajemy sobie sprawę z wysokich wymagań stawianych przed sektorem HoReCa i coraz większej konkurencji na rynku. Pragniemy czerpać jak najlepsze wzorce i przekazywać je dalej, stąd w gronie wystawców krajowych i zagranicznych znajdują się podmioty, które wyznaczają nowe standardy w gastronomii - mówi Jerzy Weindich, właściciel firmy.
Dla wielu przedsiębiorców, targi to możliwość wymiany doświadczeń i usług, a także zaprezentowanie nowych kierunków w gastronomii oraz zdobycie informacji o rynku i trendach. Goście natomiast znaleźli wiele podpowiedzi dotyczących amatorskiego gotowania, jak np. dobrze usmażyć idealnego wołowego steka, nie trzeba sięgać do sieci, już teraz pojawiła się specjalna aplikacja, którą w zaledwie kilka sekund możemy zczytać z komórk, czy poznać tajniki skutecznego zaparzania herbaty, tak aby nie straciła wybornego aromatu i smaku.
Dla młodzieży uczącej się w szkołach o profilu gastronomicznym to fenomenalny czas, aby zobaczyć czy kulinaria i branża, to kierunki, którym chcą poświęcić się zawodowo. I miejsce w konkursie o III Puchar Ślaska Szkół Gastronomicznych zajęli Mariusz Jasiński i Beata Kuźnik z Rybnika.
Źródło: drogi-gastronomii.pl
Napisz komentarz
Komentarze